Słynący z niewyparzonego języka Radosław Sikorski ostatnio po raz kolejny się popisał. Polityk tym razem nie szczędził gorzkich słów pod adresem Beaty Kempy.
Między europosłem PO a eurodeputowaną Solidarnej Polski doszło w środę do ostrej wymiany zdań. Kempa zamieściła na Twitterze post, w którym postanowiła pozachwycać się "łopoczącą na siedzibie Generalnej Dyrekcji Lasów polską flagą". O reakcję pokusił się Sikorski, odpisując, że fFlaga ma przykryć to, że gówniarze z Solidarnej Polski doją Lasy Państwowe tak, jak Fundusz Sprawiedliwości". Gdy w odpowiedzi 55-latka zwróciła się do byłego ministra spraw zagranicznych "Herr Lord", zarzucając mu "nienawiść do polskich symboli", ten postanowił ją obrazić.
Walnij się w zatłuszczony łeb - odpisał krótko.
Choć polityk nie zdecydowała się na to odpisać, słów Sikorskiego nie przemilczała. Komentując zajście w rozmowie z Polsat News, Kempa nie była w stanie ukryć łez.
Niezwykle smutne. To jest coś, czego kobieta, która tego doświadczy albo zrezygnuje z polityki, albo do niej nie wejdzie. To, co zrobił, jest karygodne - mówiła przygnębiona, ubolewając nad losem kobiet w polityce:
Najgorsze jest to, że czasami namawia się wiele fajnych, aktywnych kobiet, żeby uczestniczyły w polityce. Te, które to obserwują, nigdy się na to nie zdecydują i straci na tym polityka. Ja się nie żalę, ja to przetrzymam. Najbardziej zawsze żal mi moich dzieci. Bardzo dziękuję im i tym, którzy mnie wsparli.
Podkreśliła także, że Sikorski przekroczył dopuszczalne granice wymiany zdań:
Są granice pogrywania. One zostały bardzo mocno przekroczone. Jeśli nie będą wyciągnięte konsekwencje i polityka w Polsce dalej będzie szła w tym kierunku, to rzut beretem, by bić kobiety. Jestem pewna, że [Sikorski - przyp. red.] byłby w stanie to zrobić - oceniła surowo.
W pewnym momencie poruszona Kempa przerwała nawet rozmowę i... rozpłakała się.
Poziom bezczelności osiągnął szczyt. Niech porozmawia ze swoimi szefami, niech coś z nim zrobią, może mu pomogą. (…) Patrząc na poziom totalnej brutalizacji języka, którego używa też jego szef, muszą zastanowić się, czy dalej chcą iść tą drogą. (…) Myślę, że nie zasłużyłam sobie na tego typu traktowanie - powiedziała po krótkiej przerwie.
Przypomnijmy, że Radosław zdążył posłankę "przeprosić":
Dzisiaj zrozumiałem, że władzy wolno wyzywać nas od Niemców, którzy nie nienawidzą polskich symboli narodowych, a nam nie wolno reagować. Wobec tego serdecznie panią poseł Beatę Kempę przepraszam. Entschuldigung - napisał, serwując przeprosiny i po niemiecku...
Przypominamy: Poirytowany Radosław Sikorski czule pozdrawia Krystynę Pawłowicz: "BUJAJ SIĘ, WARIATKO"
Czy redaktorzy Pudelka śledzą gwiazdy i robią im zdjęcia zza krzaka? Tego dowiecie się w najnowszym odcinku Pudelek Podcast!