Znajomość języków obcych polskich polityków pozostawia wiele do życzenia. Wszyscy pamiętają Donalda Tuska, który obejmując stanowiska Przewodniczącego Rady Europejskiej, dukał kilka słów po angielsku. Poliglotką za pieniądze podatników zapragnęła zostać również Beata Szydło.
Przykre komentarze pojawiły się w kierunku posłanki Prawa i Sprawiedliwości, która ubiega się o miejsce w Parlamencie Europejskim. Beata Kempa zapewnia, że jej znajomość języka angielskiego znacznie przekracza poziom podstawowy. Zapewnia, że jest w stanie się porozumieć po angielsku, a jej umiejętności... sprawdza syn.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.