Kilka dni temu Beata Tadla po raz trzeci w życiu powiedziała "tak" i ponownie została mężatką. Uradowana celebrytka nie omieszkała poinformować o nowym etapie życia śledzących jej profil internautów. Była dziewczyna Jarosława Kreta wrzuciła na Instagram sporo zdjęć ze ślubu i wesela, podobnie zresztą jak syn dziennikarki z jej drugiego małżeństwa.
Nie marnując czasu, para młoda wyruszyła w podróż poślubną. Na chwilę przed odlotem Beata zwierzyła się jednemu z serwisów plotkarskich, że miesiąc miodowy, a dokładnie 10 dni, spędzą z mężem Michałem na Malediwach.
Podróż na rajską wyspę była długa i obfitowała we wrażenia. Tadla i jej ukochany "zaliczyli" po drodze przesiadkę w Dubaju, w którym celebrytce udało się zaliczyć krótką sesję zdjęciową.
Niedługo potem świeżo upieczeni małżonkowie mogli się już oddawać relaksowi na jednej z wysp. Beata zadbała o relację dla fanów, na której oznaczyła kurort, w którym zamieszkała z mężem.
Obok wspólnego selfie z Michałem pojawiły się klasyczne zdjęcia palmy nad basenem, oceanu zalanego poświatą zachodzącego słońca i ujęcia plaży z idealnie białym piaskiem. Na jednym ze zdjęć Beata pokazała też widok z domku, w którym przyjdzie jej celebrować czas miłości.
Romantycznie?