W ostatnich latach stan zdrowia Beaty Tyszkiewicz znacznie się pogorszył. Gwiazda sceny, która słynie z miłości do papierosów, kilkukrotnie trafiała do szpitala w związku z problemami kardiologicznymi, przeszła też zawał. Słabnąca kondycja skłoniła gwiazdę do stałego wycofania się z mediów.
Spędzająca emeryturę w warszawskim mieszkaniu Beata Tyszkiewicz w razie kłopotów może liczyć na wsparcie córek. Młodsza z nich, Wiktoria Podlewska, mieszka w Szwajcarii, dlatego na co dzień pomocą służy Karolina Wajda, której dworek znajduje się w małej wsi obok stolicy. Pociecha diwy i Andrzeja Wajdy w wywiadzie z "Super Expressem" sprzed paru lat zdradziła, że już złożyła swojej mamie propozycję wspólnego zamieszkania, jednak ta odmówiła, tłumacząc się przywiązaniem do własnych czterech ścian.
Teraz, na łamach magazynu "Na żywo", córka 83-latki przyznaje, że w związku z podupadającym zdrowiem jej mama wymaga stałej opieki. Wajda zaprzecza jednak, jakoby Beata Tyszkiewicz miała zamieszkać w domu opieki, na co decyduje się wielu starszych artystów chcących spędzić ostatnie lata życia chociażby w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie.
Córka aktorki wyraziła niechęć do obcych ludzi zajmujących się jej mamą i oznajmiła, że planuje wprowadzić się do mieszkania Tyszkiewicz w Warszawie, aby ta nie musiała czuć się samotnie:
Do końca roku przeprowadzę się do mamy. Robię to dla niej, bo wiem, że najlepiej czuje się wśród najbliższych - powiedziała w rozmowie z magazynem.
Zobacz też: Tyszkiewicz pomyliła... ZAWAŁ Z CURRY. "Żadnych objawów nie miałam, tylko byłam u Hindusa"
W Pudelek Podcast ujawnimy, ile Małgorzata Rozenek płaci nam za pochlebne komentarze!