Trybson nigdy nie ukrywał swoich dwóch pasji: zamiłowania do imprezowania oraz walk MMA. W obydwu "dyscyplinach" systematycznie ćwiczy. Dzięki imprezowaniu trafił na plan Warsaw Shore, a trenowanie MMA dało mu nawet... złoty medal:
Zdobyłem jeden złoty medal, to były zawody z marszu - mówi. Poszedłem bez większych przygotowań, krótko wtedy trenowałem. Stoczyłem dwie walki, skończyłem przed czasem. Program wpłynał w dużym stopniu na moje walki: dostałem już dużo zaproszeń, chociaż na razie nie mam czasu. Mam nadzieję, że jak wszystko się ustatkuje, to znajdzie się więcej czasu na treningi i mógłbym zawalczyć z kimś znanym.
Chcielibyście obejrzeć walkę Trybsona z Pudzianem?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.