Od kilku tygodni media na całym świecie relacjonują wstrząsające wydarzenia na Bliskim Wschodzie. 7 października w ataku rakietowym Hamasu na Izrael zginęło co najmniej 1400 osób, a terroryści porwali ponad 200 ludzi i przetrzymują ich jako zakładników. W odpowiedzi izraelskie siły zaczęły bombardować Stefę Gazy, w wyniku czego zginęło ponad 7000 cywilów, a prawie półtora miliona Palestyńczyków musiało uciekać ze swoich domów.
Konflikt Izraela z Palestyną budzi skrajne emocje i prowokuje do dyskusji, w której głos zabierają m.in. znane osoby. W sprawie wypowiedziała się właśnie Bella Hadid, która - choć urodziła się w Waszyngtonie - ma palestyńskie korzenie i od lat aktywnie wspiera kraj swoich przodków.
Modelka zamieściła na Instagramie post, w którym przeprosiła za dotychczasowe milczenie i wyznała, że... próbowano ją zastraszyć.
Codziennie otrzymywałam setki pogróżek, mój numer telefonu wyciekł, a moja rodzina czuła się zagrożona. Jednak nie mogę dłużej milczeć. Strach nie wchodzi w grę. Naród i dzieci Palestyny, a zwłaszcza Gazy, nie mogą sobie pozwolić na nasze milczenie. My nie jesteśmy odważni - oni są.
Moje serce krwawi z bólu powodowanego traumatycznymi wydarzeniami, które obserwuję, a także traumy pokoleniowej płynącej w mojej palestyńskiej krwi. Widząc następstwa nalotów w Gazie, opłakuję wszystkie matki, które straciły dzieci i dzieci, które płaczą samotnie, wszystkich straconych ojców, braci, siostry, wujków, ciocie, przyjaciół, którzy nigdy więcej nie będą chodzić po tej ziemi. Opłakuję izraelskie rodziny, które zmagają się z bólem i następstwami 7 października - pisze Hadid.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Supermodelka wspiera Palestynę, ale potępia Hamas
Bella podkreśla, że jest przeciwna brutalnym działaniom Hamasu.
Niezależnie od historii tego kraju, potępiam ataki terrorystyczne na jakąkolwiek ludność cywilną, gdziekolwiek na świecie. Wyrządzanie krzywdy kobietom i dzieciom oraz sianie terroru nie działa i nie powinno działać na korzyść ruchu Wolnej Palestyny. Głęboko w sercu wierzę, że żadne dziecko, żadna osoba nie powinna być rozdzielona ze swoją rodziną. Dotyczy to w równej mierze Izraelczyków, jak i Palestyńczyków.
Ważne jest, aby zrozumieć trudy bycia Palestyńczykiem w świecie, który postrzega nas jedynie jako terrorystów opierających się pokojowi. Jest to szkodliwe, haniebne i kategorycznie nieprawdziwe - zaznacza.
Następnie Bella opowiada historię swojego ojca, który dziewięć dni po narodzinach w Nazarecie "w ramionach matki, wraz z rodziną został wygnany z palestyńskiego domu".
Stali się uchodźcami z dala od miejsca, które kiedyś nazywali domem. Moim dziadkom nigdy nie pozwolono wrócić. Moja rodzina była świadkiem 75 lat przemocy wobec narodu palestyńskiego - w szczególności brutalnych najazdów osadników, które doprowadziły do zniszczenia całych społeczności, mordów z zimną krwią i przymusowego usuwania rodzin z ich domów - pisze gwiazda.
Apel o człowieczeństwo i przestrzeganie prawa
27-latka apeluje, aby nawet w trakcie wojny nie zapominać o człowieczeństwie.
Wszyscy musimy zjednoczyć się w obronie człowieczeństwa i współczucia oraz żądać, aby nasi przywódcy zrobili to samo. Wszystkie religie głoszą pokój - to rządy są skorumpowane, a splatanie ich ze sobą jest największym grzechem ze wszystkich. Jesteśmy jednością i Bóg stworzył wszystkich równymi. Każdy rozlew krwi, łzy i ciała należy opłakiwać z takim samym szacunkiem.
W Gazie panuje pilny kryzys humanitarny, którym należy się zająć. Rodziny potrzebują dostępu do wody i żywności. Szpitale potrzebują paliwa do zasilania generatorów, opatrunków do pielęgnowania rannych i utrzymywania ludzi przy życiu. Wojny mają swoje prawa - i należy ich przestrzegać bez względu na wszystko.
Musimy wywierać presję na naszych przywódców, gdziekolwiek się znajdujemy, aby nie zapomnieli o potrzebach ludności Gazy i dopilnować, aby niewinni palestyńscy cywile nie stali się zapomnianymi ofiarami tej wojny. Stoję po stronie człowieczeństwa, pokój i bezpieczeństwo należą do nas wszystkich - podsumowuje Bella.
Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i powiedz nam, co sądzisz o reklamach.