Ben Affleck obecnie jest w związku z Jennifer Lopez, z którą pierwszy raz poznał się w 2001 roku na planie komedii "Gigli". Nikt nie spodziewał się, że para wróci do siebie. Tymczasem ku zaskoczeniu wszystkich Ben i J.Lo wzięli ślub i wiodą wspólnie szczęśliwe życie.
ZOBACZ: Markotni Jennifer Lopez i Ben Affleck dumają nad zakupem rezydencji za 64 MILIONY dolarów (ZDJĘCIA)
Jednak przeszłość dalej ciągnie się za aktorem. W ostatnim wywiadzie wspomniał swój związek z byłą żoną Jennifer Garner, z którą ma trójkę dzieci. Opowiedział o feralnej rozmowie z Howardem Sternem, w której obwiniał Garner za swój alkoholizm.
Problem alkoholowy Bena Afflecka
Ben Affleck zmagał się ze swoim uzależnieniem od 15 roku życia. Jednak dopiero kilka lat temu postanowił o tym opowiedzieć mediom. Jak sam przyznał, to właśnie alkoholizm doprowadził do jego problemów w życiu osobistym, a rozwód z Jennifer Garner uważa za życiową porażkę.
To, że rozczarowałem swoje dzieci, było dla mnie druzgocące. Piłem coraz więcej w samotności, by zagłuszyć trudne emocje - przyznał aktor.
W programie "The Howard Stern Show" stwierdził jednak, że winę za jego uzależnienie ponosi nie kto inny jak jego była żona Jennifer Garner.
Gdybym się nie rozwiódł, cały czas skakalibyśmy sobie do gardeł, a ja pewnie wciąż bym pił. Po części dlatego w ogóle zacząłem pić - czułem się uwięziony w tym małżeństwie - powiedział w wywiadzie Affleck
Fani szybko zareagowali na słowa gwiazdora i stanęli w obronie aktorki, mówiąc, że Ben miał już problem z alkoholem, zanim poznał swoją byłą żonę, a jego słowa o Jennifer są bardzo niesprawiedliwe.
Naprawdę jesteś na tyle bezczelny, że winisz byłą żonę za swój alkoholizm? Byłeś pijakiem, zanim ją poślubiłeś! - napisał fan na Twitterze.
Znajomy pary skomentował całe to zdarzenie, broniąc aktorki.
To doprawdy obrzydliwe. Jen była jedyną osobą, która podnosiła go za każdym razem, gdy upadał i robił okropne rzeczy. Nie musiała tego znosić, ale robiła to, bo go kochała. To jest matka jego dzieci - powiedział w "PageSix"
Ben Affleck tłumaczy się ze swoich słów
Ben Affleck po dwóch latach od pamiętnego wywiadu postanowił wytłumaczyć się ze swojej wypowiedzi, mówiąc, że nie chciał zranić byłej żony, z którą ma teraz przyjacielskie relacje. Całą tą rozmowę aktor nazywa "bardzo bolesnym doświadczeniem".
Absolutnie nie chciałem obwiniać byłej żony o swój alkoholizm, miałem coś zupełnie innego na myśli. Żeby było jasne, to ja ponoszę odpowiedzialność za swoje zachowanie - powiedział w rozmowie z "The Hollywood Reporter".