Ben Affleck i Jennifer Lopez przez lata tworzyli jedną z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych par w Hollywood. Ich związek miał swoje wzloty i upadki, ale zawsze budził ogromne zainteresowanie fanów i mediów. Z czasem okazało się, że uczucie między nimi wygasło... Ich rozstanie od kilku miesięcy jest tematem numer jeden w światowych mediach, a tabloidy niemalże codziennie dostarczają swoim czytelnikom szczegóły dotyczących ich relacji.
Jennifer rzeczywiście poświęciła dużo czasu, upewniając się, że Ben jest szczęśliwy i ma wszystko, czego potrzebuje. Opiekowała się nim niemal jak dzieckiem. Przyjaciele nieustannie jej przypominali, że wcale nie jest odpowiedzialna za jego uczucia - przekazał niedawno magazyn "People".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Źródło magazynu wskazuje, że "Ben nigdy dobrze nie radził sobie ze stresem. Łatwo wpada w frustrację i jest ponury". Wygląda na to, że znalazł jednak sposób na radzenie sobie z nerwami. Odkąd rozstał się z Jennifer, znowu sięga po papierosy. Zostało to uwiecznione na zdjęciach paparazzi, którzy "przyłapali" go w Hollywood. Po opuszczeniu biura, gwiazdor wsiadł do auta i zapalił papierosa. Przemieszczając się po mieście, zaciągał się raz za razem.
Co ciekawe, jeszcze kilka lat temu zapewniał, że ma wstręt do tego typu używek. Wszystko za sprawą roli przez którą wypalał pięć paczek papierosów dziennie.
Przez cały tydzień trwania zdjęć wypalałem pięć paczek papierosów dziennie. Po zakończeniu pracy miałem serdecznie dość papierosów i kompletnie przestałem palić. W ten sposób moje ostatnie chwile z papierosem w ręce zostały utrwalone na celuloidzie! - mówił po zdjęciach do filmu "As w rękawie".
Wygląda na to, że wstręt już mu minął. A może po prostu odreagowuje rozstanie z Jennifer Lopez?