Kiedy dwa lata temu w mediach gruchnęła wiadomość o wielkim powrocie "Bennifer", wielu pomyślało z pewnością, że powiedzenie "stara miłość nie rdzewieje" wcale nie jest oderwane od rzeczywistości. Huczne wesele, wspólne wyjścia na celebryckie eventy i przeurocze fotki wykonane przez paparazzi głównie w 2022 i 2023 roku sugerowały, że Jennifer Lopez i Ben Affleck są ze sobą naprawdę szczęśliwi. Niestety, wszystko wskazuje na to, ze kilka miesięcy temu nad ich miłosną relacją po raz pierwszy zebrały się ciemne chmury.
Na przestrzeni ostatnich kilku tygodni amerykańskim tabloidom udało ustalić się m.in., że Jennifer i Ben nie mieszkają ze sobą od dłuższego czasu, a do tego wystawili na sprzedaż wspólną willę. Posiadłość, za którą gwiazdorski duet życzy sobie bagatela 68 milionów dolarów, nie znalazła jednak wciąż nowego nabywcy. Odnotowano również fakt, że J.Lo wybrała się w czerwcu na samotne wakacje, a gwiazdor "Perl Harbour" kilkukrotnie został sfotografowany bez obrączki na palcu. Mało tego, Affleck nie pojawił się na hucznej imprezie z okazji 55. urodzin żony, a zagraniczne portale już rozpisują się o kolejnym "ciosie" z jego strony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ben Affleck zadał Jennifer Lopez "cios w serce". Chodzi o zakup willi
W poniedziałek informowaliśmy, że Ben Affleck nabył nową posiadłość za 20,5 milionów dolarów. Przypomnijmy, że jeszcze do niedawna 51-latek miał mieszkać tymczasowo w wynajmowanym za 100 tys. dolarów miesięcznie apartamencie, zlokalizowanym nieopodal domu byłej żony, Jennifer Garner. W nowej willi aktor będzie miał do dyspozycji m.in. 5 sypialni, 6 łazienek, oddzielny pokój rodzinny oraz specjalnie zaaranżowaną salą multimedialną. Rezydencja położona jest nieopodal plaży w Pacific Palisades, luksusowej dzielnicy Los Angeles, którą zamieszkuje wiele hollywoodzkich sław. Teraz na jaw wychodzą nowe fakty.
Jak donosi Daily Mail, 51-letni aktor sfinalizował zakup domu dokładnie w dniu 55. urodzin Jennifer Lopez, na których się nie pojawił. Źródło bliskie artystce miało przekazać serwisowi, że był to dla niej "cios prosto w serce". Kolejny informator przekazał portalowi RadarOnline, że "decyzja Bena o przeprowadzce do własnego domu jest ostateczną zniewagą".
Wizja rozwodu coraz bardziej realna?