Zapoczątkowana bezpodstawną inwazją Rosji wojna w Ukrainie trwa już czwarty miesiąc. Mimo wyraźnego sprzeciwu wielu państw, za naszą wschodnią granicą wciąż toczą się walki, w wyniku których życie tracą niewinni ludzie.
Zobacz: Amerykański dziennikarz zastrzelony w Irpieniu. Brent Renaud współpracował z "The New York Times"
W sytuację Ukrainy od początku angażuje się szereg znanych osób. Gwiazdy i celebryci nie tylko przekazują na rzecz potrzebujących Ukraińców środki pieniężne, ale i oferują im swoje domy oraz bezpośrednią pomoc na granicy. W celu nagłośnienia dramatu uchodźców i wyrażenia solidarności z naszymi sąsiadami, do Polski przybyło kilka gwiazd Hollywood. Niedawno wyprawą na tereny wojny chwalili się między innymi Angelina Jolie czy Sean Penn.
W Rzeszowie zaś przebywa aktualnie Ben Stiller. Aktor przyjechał do Polski jako ambasador dobrej woli ONZ. Spotkał się z uchodźcami i wolontariuszami w Medyce, czego nie omieszkał zrelacjonować za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Właśnie przyjechałam do Polski z UNHCR, żeby spotkać rodziny, których życie rozdarła wojna i przemoc w Ukrainie. Miliony zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów, z czego ponad 90 procent to kobiety i dzieci. Jestem tutaj, aby się uczyć, dzielić historiami, które ilustrują wpływ wojny na ludzi i wzmacniać solidarność - komunikuje pod fotografią z wolontariuszkami, zaś pod obrazkiem z wtulającymi się w niego ukraińskimi dziećmi, dodaje:
Na przejściu granicznym w Medyce spotkałem rodziny, które uciekły przed wojną w Ukrainie, pozostawiając bliskich, nie mając pojęcia, kiedy będą mogli wrócić do domu - czytamy w poście poruszonego gwiazdora.
Wizyta Stillera w Polsce związana jest ze Światowym Dniem Uchodźcy, który przypada na poniedziałek 20 czerwca.