Beyonce, nie bez powodu nazywana "Queen B", lubi zwracać na siebie uwagę za sprawą wyjątkowych kreacji. Tym razem 39-letnia piosenkarka pochwaliła się serią zdjęć, na których pozuje w obcisłej czarnej sukience. Stylizację dopełniły krzykliwe dodatki: obcasy, płaszcz oraz torebka w jaskrawym odcieniu różu.
Wyglądasz jak żywa lalka Barbie - komentowali fani piosenkarki.
Artystka towarzyszyła swojemu mężowi na przyjęciu zorganizowanym z okazji 18. rocznicy otwarcia klubu. Choć Beyonce posyłała promienne uśmiechy do kamery, w rzeczywistości nie miała powodów do radości. Nie milkną bowiem echa skandalu wywołanego sesją dla Tiffany & Co.
Piosenkarka tydzień temu zaprezentowała efekty współpracy ze znaną marką produkującą biżuterię. Projekt, w który zaangażowana była nie tylko Beyonce, ale również jej mąż, był przełomowy, ponieważ artystka stała się czwartą kobietą oraz pierwszą czarnoskórą osobą, której dane było założyć słynny "krwawy diament". Fotografie będące produktem sesji odbiły się szerokim echem w mediach, przez co 39-latka znalazła się w ogniu krytyki.
Zobacz: Beyonce SZTURCHNĘŁA kobietę, która zaproponowała drinka jej mężowi. Boi się kolejnej zdrady?
Fani oraz krytycy szybko zwrócili uwagę na pochodzenie znanego naszyjnika. Diament, którego wartość szacowana jest na 30 milionów dolarów, został wydobyty w 1877 roku w RPA, podczas gdy krajem rządziła brytyjska kolonia. Beyonce, jako osoba czarnoskóra oraz aktywistka na rzecz walki z rasizmem, została ostro skrytykowana przez obudzonych obserwatorów.
Podczas eventu Jaya-Z piosenkarka nie wyglądała na przejętą czarnymi chmurami, które zawisły nad nią po skandalu związanym z sesją dla marki Tiffany & Co.