Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Bezdomna Loni Willison twierdzi, że trafiła na ulicę przez "złych ludzi" (ZDJĘCIA)

89
Podziel się:

Była modelka Loni Willison, która od jakiegoś czasu żyje na ulicy, w dość pokrętny sposób skomentowała swoją obecną sytuację. "Nie chcę zniszczyć nikomu życia" - mówi z wyraźną goryczą.

Bezdomna Loni Willison twierdzi, że trafiła na ulicę przez "złych ludzi" (ZDJĘCIA)
Loni Willison mówi o swojej obecnej sytuacji. Smutne? (FORUM)

Loni Willison wiele lat temu była wziętą modelką fitness i układała sobie życie u boku Jeremy'ego Jacksona, gwiazdora Słonecznego Patrolu. Na co dzień propagowała zdrowy tryb życia, chwaliła się wysportowaną sylwetką oraz, wraz z ukochanym, walczyła o popularność na ściankach. Niestety, dziś jej rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.

W październiku zeszłego roku amerykańskie media obiegły zdjęcia Loni Willison wygrzebującej jedzenie ze śmietnika. Okazało się, że była żona Jeremy'ego Jacksona jest obecnie bezdomna i zdana wyłącznie na siebie. Zapewniała przy tym, że nie potrzebuje niczyjej pomocy i nie chce mieć kontaktu z osobami, którymi w przeszłości się otaczała.

Zobacz także: Makijażystka zmarła przez przedawkowanie

Teraz paparazzi ponownie spotkali Loni krążącą w okolicach plaży w Santa Monica, a nawet udało im się uciąć sobie z nią krótką pogawędkę. Po tym, jak rozmówca The Sun wręczył jej buty i jedzenie, opowiedziała krótko o sytuacji, w której się znalazła. Jednocześnie była modelka dość pokrętnie wyjaśniła, dlaczego żyje na ulicy i nie chce szukać pomocy.

Po prostu tu utknęłam. Nawet gdybym mogła poprosić kogoś o pomoc, to raczej nie da się nic z tym zrobić - stwierdziła gorzko, po czym dodała: Zanim trafiłam na ulicę, byłam rażona prądem przez bite dziewięć miesięcy, każdego j*banego dnia, więc nie mogę zostać w jednym miejscu. Nie mogę żyć w budynkach, nie mogę żyć w domu, nie mogę nigdzie żyć, bo muszę cały czas być w ruchu - wyjaśniała mgliście.

Jednocześnie Loni przyznaje, że nie wie, co przyniesie przyszłość, ale nie chce czuć się dla nikogo ciężarem.

Nie chcę zniszczyć komuś życia tylko dlatego, że kogoś znam, dlatego muszę przeczekać i zobaczyć, co się dalej wydarzy - mówiła.

Warto wspomnieć, że Loni zaznaczała już wcześniej, że nie chce mieć kontaktu z byłymi znajomymi ani eksmałżonkiem. Zapewniła natomiast, że to nie narkotyki stały się powodem jej upadku, lecz "źli ludzie". Niestety nie powiedziała, kogo dokładnie ma na myśli, ale przyznała, że od dawna nie rozmawiała z Jeremym i nie chce od niego pomocnej dłoni.

Pamiętajmy jednak, że ich związek zakończył się głośnym skandalem, a były mąż, jak donosiły media, miał ją pobić i zostawić na łóżku we krwi, ze złamanymi żebrami i zadrapaniami na całym ciele. Tym dziwniej brzmią więc jej słowa o rażeniu prądem, cokolwiek miała na myśli...

Myślicie, że wkrótce jednak wyjdzie na prostą?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(89)
WYRÓŻNIONE
Fili
4 lata temu
Każdy, absolutnie każdy z was, może skończyć w sposób w który by się nie spodziewał. Jak widzę te cwane babki w suvach strugajace wyglad a'la prezeski i gardzace innymi to nie rozumiem jak można być tak giupim. Każdy może tak skończyć. Ja też przeszłam przez moment (kilkuletni) że straciłam życie, wszystko, karierę, pieniądze, narzeczonego, jedno co miałam to gdzie mieszkać-ale bez komfortu. I poczułam co to permanentny głód. Kompletne odwrócenie życia gdzie nie możesz uwierzyć że to TWOJE życie. Absolutnie każdy tak może skończyć - lub przez to przejść.
Psycholog
4 lata temu
Przecież to są książkowe objawy schizofrenii... To rażenie prądem, źli ludzie i że nie może przebywać w budynkach ttlko być w ruchu. To ewidentni wszysrko świadczy o tej chorobie psychicznej, poczytajcie o tym a nie szukacie sensacji z omamów chorej kobiety.
Asia
4 lata temu
Dajcie już jej spokój. Współczuję jej pewnie codziennie paparazzi za nią łazi i strzela foty
Ewa
4 lata temu
Mnie mąż zostawił. Dla młodszej Pani . Straciłam tez pracę. Też myślałam, że mam poukładane życie i bum. Jedna chwila i sypie się na głowę wszystko ,jak domino...
Wrażenie
4 lata temu
W tym facecie z zdjęć czuje się agresję
NAJNOWSZE KOMENTARZE (89)
spokojnie
2 miesiące temu
Aby coś tu napisać wpisz Loni Willson w Google.
e- Meryt
4 lata temu
A swoją drogą: każdy dorosły człowiek ma rozum i wolną wolę i nie ma co zwalać swoich życiowych porażek na złych ludzi i okoliczności.
efe
4 lata temu
Nie ma co stygmatyzować sex-pracowników, ale nie ma też co Kłamać, że to jest Modelka. To jest gwiazda filmów dla dorosłych Lonnie Waters, która potem zajmowała się fitnesem. nie trzeba tego ukrywać, żeby jej współczuć.
Turysta
4 lata temu
To ona nie umie mysleć?
Gość
4 lata temu
Daily mail: "In a chilling audio recording obtained by MailOnline in 2015, Willison can be heard screaming in terror as Jackson allegedly strangled and beat her, leaving her with two broken ribs, an injured neck and scratches on her face and body. LA police officers were called to the incident in August 2014 and in a police report seen by MailOnline the star was accused of 'attempt murder' – a case later dropped after distraught Loni decided not to press charges."
Jadzia
4 lata temu
Ile ona ma lat?
Koralina
4 lata temu
tu chodzi o fale elektromagnetyczne, a nie prąd; cała masa ludzi wie o co chodzi
Przygnębienie...
4 lata temu
Strasznie smutne
bad_ann
4 lata temu
Piękne kobiety przerobione na lalki przyciągają jak magnes zrypanych facetów, powszechne zjawisko
8===
4 lata temu
PRZEZ złych ludzi . a myslenie i swoje zdanie to gdzie ? pr\zeciez nie jest ubezwłasnowolniona
landwo
4 lata temu
gdyby wyszła na wybieg modowy w stroju w jakich teraz chodzi "znawcy mody" mówiliby pewnie, że to wspaniałe, zachwycające, świeże, kontrowersyjne, poruszające.
ech
4 lata temu
dostała w głowę jeden raz za dużo i jej się pomieszało... dziwne, że nikt jej nie pomaga
Asia
4 lata temu
Dajcie już jej spokój. Współczuję jej pewnie codziennie paparazzi za nią łazi i strzela foty
Angie
4 lata temu
Dla mnie schizofrenia jest oczywista- ten tekst o rażeniu prądem i potrzebie ciągłego ruchu...
...
Następna strona