Madonna bez wątpienia należy do grona gwiazd, których sytuacja rodzinna jest wyjątkowo skomplikowana. Piosenkarka od lat nie utrzymuje kontaktu z rodzeństwem, w tym z bratem Anthonym, który nigdy nie był w stanie uporać się z wyniszczającym uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Ostatecznie krewny gwiazdy stracił wszystko i dziś żyje na ulicy.
Zobacz: Brat Madonny MIESZKA POD MOSTEM!
Choć Madonna bywała wielokrotnie krytykowana za to, że nie pomaga bratu w walce o lepsze życie, to fani mają wątpliwości co do zasadności wzbudzania w artystce poczucia winy. Faktem jest, że mężczyzna wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem, a jakiś czas temu sfotografowano go pijącego alkohol na ulicy, przez co mówi się, że nadal nie wyzwolił się ze szponów nałogu.
Co prawda nie znamy konkretnych powodów, dla których Madonna nie chce utrzymywać z bratem żadnego kontaktu, jednak mówi się, że mężczyzna przez długi czas po prostu nie dawał sobie pomóc. Jak informowały media, piosenkarka wykładała pieniądze na kolejne odwyki brata, które nie przyniosły rezultatu. Z ust jej rzecznika prasowego padły wtedy zresztą dość zaskakujące słowa.
Madonna wielokrotnie płaciła za odwyk swojego brata. Nie chciał zerwać z nałogiem. Od lat jest dla niej martwy - mogliśmy przeczytać kilka lat temu.
Dziś, niemal osiem lat po tych słowach, w relacjach między rodzeństwem nie doszło do przełomu. Anthony'emu nie przeszkadza to natomiast, by co jakiś czas rozmówić się z lokalnymi mediami, w których narzeka na swój los i na to, że Madonna nie chce kolejny raz wyciągnąć do niego ręki. Tym razem rozmowę z mężczyzną opublikowała gazeta Michigan Messenger.
Moja siostra jest multimilionerką. Dlaczego więc mieszkam na ulicy? To mogło przydarzyć się każdemu - cytuje jego słowa prasa.
Jednocześnie Anthony Ciccone stwierdza, że nie liczy już na pomoc ani pojednanie ze znaną siostrą.
Ma gdzieś, czy w ogóle żyję - ubolewa i wyznaje, że dziś utrzymuje się wyłącznie ze sprzedaży butelek i puszek. Zimne dni pomaga mu z kolei przetrwać lokalny kościół, który pomaga potrzebującym.
Też jesteście zdania, że nie ma już szans na poprawę ich stosunków?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!