Taylor Swift jest znaną koneserką męskich wdzięków. Wśród jej podbojów miłosnych wymienić można największe nazwiska amerykańskiego show biznesu, w tym m.in. Joe Jonasa, Jake'a Gyllenhaala, Harry'ego Stylesa, Calvina Harrisa, Toma Hiddlestona, Joe Alwyna czy frontmana zespołu "1975", Matty'ego Healy. Miejsce u boku kochliwej artystki udało się zagrzać amerykańskiemu futboliście Travisowi Kelce, z którym ugodzona strzałą amora 34-latka spędza teraz każdą wolną chwilę. Jeśli wierzyć plotkom, związek ze sportowcem jest na tyle poważny, że gwiazda snuje już plany rychłego zamążpójścia.
W Kalifornii trwa właśnie najsłynniejszy festiwal muzyczny na świecie, czyli Coachella. Gwiazdy z całego świata tłumnie przybywają na zachodnie wybrzeże, by oderwać się od "szarej rzeczywistości" i zabawić się w doborowym towarzystwie innych sław.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak Taylor Swift szalała ze znanym chłopakiem na festiwalu
Na wydarzeniu nie mogło zabraknąć Taylor, która co roku stara się uświetnić swoją osobą wielkie widowisko - czy to na scenie, czy w namiocie dla VIP-ów. Szczęśliwie 34-latce udało się wygospodarować w napiętym do granic możliwości grafiku trochę cennego czasu na festiwalowe szaleństwo, w którym naturalnie towarzyszy jej najnowszy obiekt westchnień.
Piosenkarka i jej luby byli widziani w niedzielę na występie długoletniego współpracownika Swift, Jacka Antonoffa, który występował ze swoim zespołem Bleachers. Po koncercie para udała się na after-party Neon Carnival, gdzie Swift miała na sobie zieloną czapkę New Heights, nawiązującą do podcastu Kelce i jego brata Jasona.
Coachella tradycyjnie zwabiła do Kalifornii hordy gwiazd, a chociaż Taylor Swift i Travis Kelce byli jednymi z wielu, zwracali na siebie szczególną uwagę. Najpierw stylizacjami, a później uroczym zachowaniem. Sieć obiegły nagrania, jak niesione euforią gołąbki wymieniają czułości w tłumie, ignorując wymierzone w nich obiektywy otaczających ich festiwalowiczów. Pod tiktokami zaroiło się od komentarzy.
Widzę, że z kota domowego Taylor stała się kotem wychodzącym; Niby wszędzie musi latać private jetem i omija lotniska szerokim łukiem, a już na Coachelli może bawić się w tłumie; Wyobraźcie, że jesteście na koncercie, a obok was tańczy Taylor Swift. Pewnie to wpływ Travisa, że będąc u szczytu sławy nie boi się bawić pośród zwykłych śmiertelników; Nie boi się tego tłumu? - pisali.
Zobaczcie nagrania Taylor i jej ukochanego z festiwalu. Uroczy widok?