W miniony czwartek Justin Bieber przesłuchiwany był przez prawników prowadzących sprawę w ramach postępowania cywilnego, w której osobisty ochroniarz piosenkarza oskarżony został o pobicie paparazzi. Jedna z hipotez zakłada, że mężczyzna zrobił to na rozkaz 20-letniego gwiazdora.
Do sieci wyciekł właśnie 6-minutowy film, na którym widać zmanierowanego, znudzonego i chamskiego Biebera, który na pytania adwokatów reaguje nerwowo, czy wręcz agresywnie. Butnie stwierdza, że "nie musi słuchać niczego, co mają do powiedzenia" i zastanawia się, czy kiedykolwiek był w Australii…
Obejrzyjcie całe wideo - oprócz tego, że zachowanie Justina jest naprawdę niedorzeczne, świetnie pokazuje też, jaki jest naprawdę.
Swoją drogą ciekawe, czy w więzieniu byłby równie pewny siebie.