Mimo, że Justin Bieber jest idolem nastolatek na całym świecie, nie cieszy się dobrą opinią. Po tym, jak został zatrzymany pod zarzutem jazdy po pijaku, spłynęła na niego fala krytyki. Od jakiegoś czasu walczy o poprawę wizerunku. Tym razem pojawił się na ślubie menadżera, Scootera Brauna i zaśpiewał przed parą młodą i zaproszonymi gośćmi utwór Beatlesów. W trakcie zabawy wskoczył też na scenę i wspólnie z Carly Rae Jepsen wykonali Call Me Maybe.
Chcielibyście, żeby zaśpiewał na Waszym ślubie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.