Telewizyjne koncerty sylwestrowe od lat towarzyszą milionom Polaków w celebrowaniu nadejścia Nowego Roku. TVP i Polsat nieprzerwanie rywalizują o przyciągnięcie przed ekrany jak największej widowni. Aby ziścić swój cel, władze stacji gimnastykują się w skompletowaniu atrakcyjnego line upu gwiazd, które uświetnią swoimi występami długo wyczekiwane imprezy. Jedną z flagowych wokalistek kojarzonych z Sylwestrem jest Maryla Rodowicz, która w tym roku wyjątkowo nie zostanie odmrożona przez Telewizję Polską.
Okazuje się, że absencja 77-latki to nie jedyne zaskoczenie związane z "Sylwestrem Marzeń" emitowanym w TVP2. Maryli nie będzie w TVP, bo zaśpiewa w Polsacie, ale włodarze publicznego nadawcy przyzwyczaili już widzów do licznych niespodzianek w postaci występów zagranicznych gwiazd. Według najnowszych informacji... w tym roku w scenariuszu nie przewidziano gości spoza granic Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do sensacyjnych informacji dotarł portal Wirtualne Media, który ogłosił, że TVP nie planuje w tym roku ściągać na sylwestrową imprezę gwiazd z zagranicy. Przypomnijmy, że w poprzednich latach na zakopiańskiej scenie można było podziwiać chociażby autora hitu "Despacito" Luisa Fonsiego, a także Natalię Oreiro, Al Bano i Rominę Power czy Jasona Derulo. Niektórzy zastanawiają się, czy zmiana strategii związana jest z odsunięciem Jacka Kurskiego od funkcji prezesa Telewizji Polskiej.
Choć oficjalna konferencja z ogłoszeniem składu tegorocznego "Sylwestra Marzeń" odbędzie się w środę, informatorzy serwisu Wirtualne Media już zdradzili nazwiska artystów, którzy w tym roku mają pojawić się na koncercie w Zakopanem. Wśród nich będą między innymi Sara James, Sławomir z Kajrą, Maja Hyży i Marina Łuczenko-Szczęsna. Nie zabraknie oczywiście Zenka Martyniuka i zespołu Boys, a do grona czołowych gwiazd imprezy mają dołączyć też Edyta Górniak i Justyna Steczkowska.
Myślicie, że zwaśnione piosenkarki zdecydują się na duet podobnie jak to zrobili ich synowie?