Melania Trump raczej nie ma ostatnio szczęścia w życiu prywatnym. Pierwsza dama USA i żona Donalda Trumpa niedawno otrzymała pozytywny wynik testu na koronawirusa, a jej sławny małżonek wyraźnie bagatelizował chorobę. Nie jest zresztą tajemnicą, że w jej relacji z Donaldem nie dzieje się najlepiej, a prezydent nie jest w stanie namówić jej nawet do uśmiechnięcia się do zdjęcia.
Innym problemem, który zapewne spędza sen z powiek Melanii Trump, są przedostające się do mediów nagrania z jej prywatnych rozmów z eksprzyjaciółką i byłą doradczynią Stephanie Winston Wolkoff. Niedawno czołówki portali informacyjnych na całym świecie obiegły fragmenty jednej z zarejestrowanych pogawędek obu pań, podczas których Melania skarżyła się, że jest krytykowana niemal za wszystko.
Teraz portale plotkarskie, w tym Daily Mail, dotarły do kolejnego z nagrań, w którym Melania wyraziła ogromne zaskoczenie tym, że Beyonce została zaangażowana do wrześniowego numeru magazynu Vogue. Co więcej, słynna piosenkarka miała nawet nad nim kreatywną kontrolę, co jeszcze bardziej frustrowało żonę prezydenta USA.
Warto wspomnieć, że ten numer magazynu jest uważany za najbardziej prestiżowy i obecność na jego okładce traktowana jest jako ogromne wyróżnienie. Nie zapominajmy też, że poprzednia pierwsza dama Michelle Obama gościła na okładce "biblii mody" trzykrotnie, natomiast Melania od czasu prezydentury swojego męża jeszcze ani razu.
Anna (Wintour - przyp.red.) dała wrześniową okładkę "Vogue'a" Beyonce. Ze wszystkimi zaszczytami. Zatrudni czarnoskórego fotografa i to będzie pierwszy taki przypadek w historii - dziwiła się Melania w rozmowie z eksprzyjaciółką.
Co? To niemożliwe - odpowiedziała jej Wolkoff.
Cóż, tak czytałam - stwierdziła pierwsza dama.
W dalszej części rozmowy dowiadujemy się, z czego prawdopodobnie wynika frustracja byłej modelki. Żona Trumpa stwierdza bowiem z przekąsem, że nigdy by jej nie wybrali do wrześniowego numeru "biblii mody", na co Wolkoff jej jedynie przytaknęła. Z dalszej wymiany zdań można wywnioskować, że Melania chwali się, jakoby niegdyś odrzuciła propozycję pojawienia się na okładce słynnego magazynu.
Mam to w d*pie, "Vogue" mnie g*wno obchodzi - stwierdziła gorzko Melania.
Prasa poprosiła o komentarz osoby reprezentujące Beyonce w mediach, jednak piosenkarka postanowiła nie komentować sprawy. Prawa do zachowania milczenia nie wykorzystała natomiast Stephanie Grisham, czyli osoba z otoczenia Melanii Trump odpowiedzialna za kontakt z mediami.
Narcyzm Wolkoff nie ma granic, ta kobieta to zwykła oszustka. Te nagrania są wyciągnięte z kontekstu i nic nie przedstawiają. Powinno być jej wstyd, tak jak mediom, które się tą sprawą zajmują - wypaliła.
Myślicie, że czeka nas ciąg dalszy?