Muzycy zespołu Big Cyc znaleźli się w poważnych wizerunkowych tarapatach. Artyści postanowili wspomóc niedawno inicjatywę rozbudowy African Music School - zorganizowanej przez Polaków szkoły muzycznej na terenie Republiki Południowej Afryki uważanej za jedno z najniebezpieczniejszych państw na świecie. Niestety, sposób, w jaki okazali swoje wsparcie, pozostawia zdaniem sporej rzeszy internautów wiele do życzenia.
Główną ideą AFRICAN MUSIC SCHOOL jest stworzenie miejsca, w którym utalentowane dzieci z ubogich rodzin otrzymają profesjonalną edukację muzyczną, ta w przyszłości da im pracę i możliwość utrzymania rodziny. Dla większości z nich będzie to zapewne też jedyna szansa na jakąkolwiek naukę - czytamy na oficjalnej stronie prowadzonej przez fundację AKEDA, która jest inicjatorem akcji.
Norbert Wardawy - trębacz zespołu Big Cyc, który stale współpracuje z African Music School, zapragnął wypromować zbiórkę na rozbudowę placówki, wykorzystując chyba najmniej właściwy utwór z całej dostępnej mu dyskografii. Mowa tu niestety o Makumbie. Jakby piosenka w swej pierwotnej wersji była niewystarczająco problematyczna, Wardawy jeszcze bardziej "podkręcił" jej tekst. Efekt wprawia słuchacza w niemałe zakłopotanie.
Nie ma tu nic, tylko kurz na ulicach. Żyraf i słoniu od dawna tu nie ma. Ogólnie to wielka bieda. Pewnego dnia pojawił się białas, powiedział, że zrobi tu hałas. On nas nauczył, by w naszej dłoni znalazł się instrument zamiast broni. (…) To dzięki wam brzuszek jest pełen. To dzięki wam jesteśmy w niebie - brzmią najbardziej kłopotliwe wersy nowej odsłony Makumby.
Przypomnijmy: Skiba wylatuje z radia! "Puszczam sprośne piosenki!"
Choć chęć wsparcia tak szlachetnego projektu niewątpliwie zasługuje na uznanie, internauci nie omieszkali wytknąć zespołowi Big Cyc oczywistych błędów popełnionych przy nagrywaniu klipu.
To jest poje****. Bardzo zły pomysł na "pomoc". Neokolonializm pełną piersią.
Ten tekst to totalnie dno, głębiej się już chyba nie da.
Obrzydliwe i nie na miejscu. Byłoby mi wstyd coś takiego publikować w 2021 roku - komentują kontrowersyjne nagranie użytkownicy YouTube'a.
Zgodzicie się, że tym razem Big Cyc przesadził?