Na początku maja światowe media informowały, że Bill i Melinda Gates postanowili rozwieść się po 27 latach małżeństwa. Wieści o rozstaniu miliarder przekazał osobiście na Twitterze, przy czym zapewnił, że nadal planuje pracować z żoną przy wspólnej fundacji. Zgodnie z informacjami tamtejszej prasy to Melinda złożyła dokumenty rozwodowe i wyraźnie chce uniknąć niepotrzebnego zamieszania.
Zobacz: Ujawniono szczegóły rozwodu Billa i Melindy Gatesów. Para miliarderów NIE PODPISAŁA INTERCYZY
Po ogłoszeniu rozwodu Gatesów coraz głośniej jest o potencjalnych powodach ich rozstania. Mówi się, że miliarder od dłuższego czasu przeczuwał, że nadchodzi czas rozstania z żoną, a powodem miał być brak miłości w związku. Wkrótce wyszło też na jaw, że Bill Gates nie podpisał z Melindą intercyzy, a więc trzeba będzie teraz podzielić wart setki miliardów dolarów dobytek.
Przypomnijmy: Domy, samochody, grunty, dzieła sztuki... - tym podzielą się przy rozwodzie Bill i Melinda Gatesowie! (ZDJĘCIA)
Teraz z kolei wychodzą na jaw kolejne fakty, a sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana i nieprzyjemna. Jak donosi Wall Street Journal, w grę mogła wchodzić także zdrada, która położyła się cieniem na karierze zawodowej i życiu prywatnym Billa. Chodzi o romans Gatesa sprzed ponad 20 lat, który wyszedł na jaw dopiero w 2019 roku, a wszystko przez skargę jednej z pracownic Microsoftu.
W drugiej połowie 2019 roku zarząd firmy Microsoft otrzymał skargę na Billa Gatesa, który miał nawiązać intymny stosunek z jedną z pracownic w 2000 roku. Powołano specjalną komisję, która przyjrzała się stawianym mu zarzutom i wszczęto postępowanie wyjaśniające - dowiadujemy się.
Podczas gdy postępowanie jeszcze trwało, miliarder postanowił dobrowolnie zrezygnować z pełnionego stanowiska. Ostatecznie skarga pracownicy znalazła potwierdzenie w faktach, a relację Billa z kobietą uznano za "nieodpowiednią". Co ciekawe, kobieta napisała nawet list do Melindy Gates i żądała, aby ta go przeczytała. Nie wiemy niestety, czy list dotarł w końcu do żony miliardera, jednak niesmak pozostał.
Choć mówi się, że Gates zrezygnował z posady właśnie w obliczu potężnego skandalu wewnątrz firmy, to zaprzecza temu rozmówca gazety.
Romans miał miejsce 20 lat temu i dobiegł końca przy zgodzie obu stron. Decyzja Billa o rezygnacji z dotychczasowych obowiązków nie miała z tym nic wspólnego. Co więcej, on sam mówił już od lat, że wolałby się skupić na filantropii - twierdzi informator.
Warto wspomnieć, że to niejedyne doniesienia o domniemanych romansach Gatesa. Niemal w tym samym czasie zarzuty o rozliczne zdrady wysunął też The New York Times, który utrzymuje z kolei, że miliarder miał zaprosić na randkę dwie pracownice i to jeszcze za czasów jego małżeństwa z Melindą Gates. Obie wtedy odmówiły, ale nie jest jasne, czy podobnych propozycji nie otrzymały też inne kobiety.
The Daily Beast z kolei donosi, że Bill miał zasięgać porady w sprawie ich relacji od swojego znajomego, skazanego pedofila Jeffreya Epsteina. Panowie podobno dobrze się znali i lubili.
Powiedział Epsteinowi, że jego małżeństwo z Melindą jest "toksyczne". Obu to wyraźnie ubawiło. Często gościł w jego "norze", byli ze sobą bardzo blisko. Gates nalegał nawet, aby Jeffrey zaangażował się w ich działalność filantropijną - twierdzi źródło tabloidu.
Myślicie, że szykuje się na skandal roku?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!