Meghan Markle i Harry prawdopodobnie zupełnie inaczej wyobrażali sobie rzeczywistość, która czekała ich po wystąpieniu z rodziny królewskiej. Słynny "Megxit" zbiegł się niestety w czasie z szalejącą po świecie pandemią koronawirusa, która skutecznie pokrzyżowała ich plany rychłego podboju Los Angeles.
Izolacja w obawie przed patogenem nie przeszkodziła jednak Sussexom zaangażować się w kilka akcji społecznych, a w ramach jednej z nich rozwozili posiłki potrzebującym rodzinom w swoim nowym sąsiedztwie. Oprócz tego dużo mówiło się o biografii, którą Meghan i Harry mieli szykować we współpracy z zaprzyjaźnionymi z nimi dziennikarzami.
Przypomnijmy: Meghan Markle i Harry szykują BIOGRAFIĘ we współpracy z dziennikarzami! "Mogą chcieć WYRÓWNAĆ RACHUNKI"
Jak donosił niedawno znienawidzony przez parę tabloid Mail on Sunday, w sierpniu ma trafić do księgarń wiekopomne dzieło, które będzie traktować o "prawdziwym życiu" walczących o prywatność Sussexów. Całość ma zawierać 320 stron anegdot z życia samych zainteresowanych, a niektóre z nich mogą podobno bardzo zaszkodzić niektórym członkom rodziny królewskiej.
Co ciekawe, doniesienia tabloidu okazały się prawdziwe, a para faktycznie planuje premierę swojej pierwszej książki. Ma mieć ona premierę już 11 sierpnia i ukaże się prawdopodobnie pod tytułem Finding Freedom: Harry and Meghan and the Making of A Modern Royal Family. Współautorami "dzieła" Sussexów są Omid Scobie i Catherine Durand, prywatnie sympatyzujący z nimi dziennikarze.
Książka jest już dostępna w przedsprzedaży, a jej wydawca obiecuje spragnionym ciekawostek czytelnikom "szczery, sumienny i rozbrajający" obraz pary. Nie wiemy co prawda, co dokładnie znajdziemy na kartach ich pierwszej publikacji, ale media spodziewają się, że książka momentalnie wywoła niemałe poruszenie.
Też jesteście ciekawi, z czego dokładnie zwierzyli się Sussexowie?