Przez lata swojej medialnej kariery Adam Darski, znany szerszej publiczności pod pseudonimem Nergal, dał się poznać z takich ekscesów jak darcie biblii na scenie, podpalanie krzyży, czy kwestionowanie wszelkich autorytetów kiedykolwiek noszonych przez matkę ziemię. Nie dziwi więc, że do długiej listy jego wyskoków możemy dopisać już także obnażanie się w miejscach publicznych.
Wtorkowe popołudnie Nergal spędził na sączeniu napoju przypominającego mrożoną kawę przy stoliku przed jedną z warszawskich kawiarni. W delektowaniu się napojem towarzyszyła mu tajemnicza kobieta, odziana w kosmiczne legginsy i kusy, czarny top. Nie byłoby w tym pewnie nic nadzwyczajnego, gdyby nie goła klata Adama, która wyeksponowana była w pełnej okazałości. Jego koleżanka też poczuła się chyba w stolicy dość wakacyjnie. Zdjęła bowiem buty i wymachiwała nagimi stopami to tu, to tam.
Przypomnijmy: "Nic się nie stało". Nergal komentuje użycie jego zdjęcia w dokumencie Sylwestra Latkowskiego: "To GRUBE PRZEGIĘCIE"
W pewnym momencie błogi relaks gwiazdora i jego znajomej zakłócony został przez pewnego mężczyznę. Wnioskując po reakcji i minach nergalowego towarzystwa, przybysz poprosił ich o odpowiednie okrycie swych ciał. Zarówno Nergal jak i roześmiana koleżanka nałożyli pospiesznie swe bluzki, a następnie opuścili lokal po uregulowaniu rachunku.
Sądzicie, że Nergalowi przyda się mały wypad nad morze, gdzie będzie mógł swobodnie świecić golizną?