Dzięki powieści 365 dni Blanka Lipińska należy obecnie do grona najbardziej poczytnych polskich pisarek. Sukces naszej rodzimej wersji 50 twarzy Greya szybko zachęcił ambitną autorkę do przeniesienia historii romansu Laury i Massimo na wielki ekran.
Podczas niedawnej ramówki Polsatu nasz reporter Michał Dziedzic postanowił dowiedzieć się, czy filmowa adaptacja powieści Blanki zdążyła już uczynić ją milionerką.
Książki to sprawiły - skomentowała wyraźnie zadowolona z siebie.
Lipińska zapewniła reportera Pudelka, że zawód przynosi dużo mniej dochodów, niż mogłoby się wydawać. Ona sama jednak najwyraźniej nie narzeka na słabą sprzedaż swojego "dzieła". Autorka przyznała, że od trzech lat pracuje nad kolejnym tomem 365 dni. Aktualnie jest jednak zbyt zajęta, żeby dokończyć powieść.
Fani chcą serial, film, Lipińską w telewizji, książkę. Jestem jedna, a dobra ma 24 godziny. Nie zamierzam korzystać z "gołsta". Albo piszę swoje książki, albo ich nie wydaje. Nie robię tego dla pieniędzy tylko dla "funu" albo żeby wsadzić kij w mrowisko polskiego show biznesu - zapewniła.
Zobaczcie rozmowę z Blanką Lipińską.