Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Blanka Lipińska dziękuje za ciepłe przyjęcie jej KILKUSEKUNDOWEJ roli w "Kolejnych 365 dniach" i narzeka na polskie linie lotnicze...

121
Podziel się:

Blanka Lipińska pożaliła się fanom na polskie linie lotnicze, przez które nabawiła się problemów zdrowotnych. Przy okazji celebrytka prosto z łóżka podziękowała fanom "365 dni" za ciepłe przyjęcie jej roli w trzeciej części produkcji. Zgadniecie, kogo zagrała?

Blanka Lipińska dziękuje za ciepłe przyjęcie jej KILKUSEKUNDOWEJ roli w "Kolejnych 365 dniach" i narzeka na polskie linie lotnicze...
(East News)Blanka Lipińska prosto z Nowego Jorku narzeka na... polskie linie lotnicze: "Dzięki wam mam głos jak Barry White" (East News)

Czwartkowy wieczór bez wątpienia na zawsze pozostanie w pamięci Blanki Lipińskiej. Wówczas odbyła się bowiem premiera trzeciej części ekranizacji jej książkowego dzieła, "Kolejne 365 dni". Tym razem celebrytka oraz obsadzeni w produkcji aktorzy promowali najnowszy film w prawdziwie gwiazdorskim stylu - premierowy pokaz zorganizowano bowiem w The Paris Theatre w Nowym Jorku. I tak świat mógł podziwiać Blankę Lipińską przechadzającą się po czerwonym dywanie na Manhattanie w kreacji projektu Roberta Czerwika oraz butach Prady z nowym ukochanym u boku. Na premierze nie zabrakło także odtwórców głównych ról w sadze "365 dni", Anny-Marii Siekluckiej, Michele Morrone oraz Simone Sussiny.

Blanka Lipińska nie ukrywała, że premiera "Kolejnych 365 dni" w Nowym Jorku jest spełnieniem jej marzeń i w ostatnich dniach starannie dokumentowała szczegóły podróży za ocean na Instagramie. W dniu wydarzenia celebrytka pozdrowiła na przykład obserwatorów z porannego spaceru po Central Parku. Przy okazji pożaliła się również na popularną polską linię lotniczą, przez którą podczas podróży nabawiła się problemów zdrowotnych. Jak zdradziła, boleśnie odczuła skutki klimatyzacji w samolocie, która podczas jej podróży do USA pozostawała włączona przez wiele godzin.

Jest przepiękna pogoda, dzisiaj mamy spotkanie z fanami. Wczoraj mnie nie było na Instagramie, gdyż nie czułam się najlepiej, ponieważ polskie linie lotnicze postanowiły na 10 godzin podróży włączyć klimatyzację na jakieś 15 stopni i mnie po prostu zwyczajnie przewiało. Więc wczorajszy dzień spędziłam w łóżku, jedząc na zmianę paracetamol z ibuprofenem. Super, bardzo dziękuję polskim liniom lotniczym. Ale teraz jest już cudownie, wspaniale, fantastycznie - relacjonowała z jednego z najsłynniejszych parków świata.

Na szczęście problemy zdrowotne nie przeszkodziły Blance w brylowaniu na nowojorskiej premierze ekranizacji swojego dzieła. Dzień po wielkim wydarzeniu celebrytka postanowiła odezwać się do fanów, leżąc w hotelowym łóżku. Przy okazji, wyraźnie zachrypniętym głosem, po raz kolejny "podziękowała" znanym liniom lotniczym za przyczynienie się do jej obecnego stanu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Celebryci walczą z inflacją, a Pazurowie łamią prawo przez kabanosy

Dzień dobry, moi kochani, to będzie piękny dzień. Tak, mój śpiewny głos dzisiaj, kolejny dzień mogę powiedzieć: dziękuję polskie linie lotnicze. Dzięki wam mam głos jak Barry White, super - przekazała celebrytka.

Lipińska postanowiła również podziękować swoim fanom za wszystkie ciepłe wiadomości związane z czwartkową premierą trzeciej części "365 dni". Celebrytka nie kryła przy tym wdzięczności za ciepłe przyjęcie jej własnej roli w produkcji. Blanka postanowiła bowiem po raz kolejny puścić oczko do miłośników sagi o Laurze i Massimo i zagrała epizodyczną rolę w "Kolejnych 365 dniach". Tym razem celebrytka wcieliła się w... zakonnicę.

Słuchajcie, bardzo się cieszę ze wszystkich wiadomości, które do mnie wysyłacie. Bardzo również się cieszę, że rola w tym filmie też wam się podoba. Jest co prawda epizodyczna, aczkolwiek, tak. Wiecie, bo to jest naturalna kolej rzeczy - najpierw bierzesz ślub, potem jesteś żoną, matką, oczywiście koniecznie gangstera, skoro to jest "365", a potem jedyne, co Ci zostaje, to oddać serce innemu, najwyższemu - stwierdziła żartobliwie.

Blankę możemy podziwiać w scenie, gdy Laura udaje się na obiad do restauracji ze swoim ojcem. W pobliżu stolika głównej bohaterki filmowej serii przez kilka sekund widzimy dwie gawędzące zakonnice - przypatrując się jednej z ubranych w habity kobiet, możemy dostrzec właśnie Lipińską.

Przypomnijmy, że Blanka zagrała również w poprzednich odsłonach ekranizacji "365 dni". W pierwszej z nich wcieliła się w pannę młodą, na której ślubie bawili się Laura i Massimo. W kolejnym filmie celebrytka zagrała zaś niejaką Elenę, ciężarną "kobietę mafii", którą można było dostrzec podczas ślubu bohaterów granych przez Annę-Marię Sieklucką i Michele Morrone, jak również podczas sceny wigilijnej kolacji.

Zobaczcie, jak Blanka Lipińska narzeka na polskie linie lotnicze i dziękuje za ciepłe przyjęcie swojej roli w "Kolejnych 365 dniach".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(121)
WYRÓŻNIONE
Cerata
2 lata temu
Od czasów Poli Negri nie było w polskim kinie takiego fenomenu kinematograficznego jak Pani.
nie
2 lata temu
sieklucka w ogole nie pasuje do tego drugiego, jemu by sie przydala jakas wysoka kobieta z biodrem biustem i bujnym wlosem a la belucci, a ona to taka za szara
Lolek
2 lata temu
Ona naprawdę myśli,ze jest gwiazdą.Żałosne.
Mar
2 lata temu
Niestety obejrzałam rano ten film. 3 część jest najgorsza. Jeśli myśleliście ze wcześniejsze są słabe to byliście w dużym błędzie. A poza tym koniec filmu to tragedia. Nie ma nic wspólnego z książką. Obstawiam że będzie nakręcona jeszcze jedna część zeby to wyjasnic
ola
2 lata temu
w Zatoce Sztuki nie miała takich wymagań
NAJNOWSZE KOMENTARZE (121)
Och
2 lata temu
Biedactwo....
arm
2 lata temu
Nie wiem czy w polskim tzw. szołbiznesie jest druga tak tandetna, kiczowata, impregnowana na krytyke, bez gustu i talentu kobieta. Bo podobnie napompowanych jest mnostwo. Najdziwniejsze jest to, ze laska jest inteligentna i ma poczucie humoru, a jednoczesnie jest tak zalosna.
Etra
2 lata temu
Jak to sie w koncu zakonczylo? Kto czytal podobno tam jest zakonczenie ?😀 moze ktos napisac ,bo ksiazek nie mam zamiaru kupowac i czytac 😀
cringe
2 lata temu
czy ci ludzie nie kumaja jacy sa kiczowaci?? tatuarze rodem z usa lata 2000-2010, napompowane usta, sztuczne cycki wtf
Alvarez
2 lata temu
Blanka jako zakonica a to chyba żeby znow się żalić na cały świat tej Lafiryndzie juz podziękuję
Toja
2 lata temu
Czemu ty blania głównej roli kobiecej nie zagrałaś?Przecież to twoje sexualne marzenia są w tej książce i filmach.Trzeba było je zrealizować chociaż poprzez film.
kamerki
2 lata temu
Jeśli komukolwiek zależy żeby obejrzeć naturalny i całkowicie prawdziwy seks innych ludzi bez udawania, to pozostają tylko kamerki i nagrania z tych kamerek na żywo, które często się pojawiają. Wszystko inne to mniejsza lub większa gra aktorska. Jak wiadomo kamerki są na żywo, więc nie ma montażu gdzie można powycinać pewne sceny i coś udawać do kamery. Na kamerkach są w stanowczej większości prawdziwe pary, czyli te osoby naprawdę są razem w związku i się kochają co zresztą widać po gestach czułości, przytulania, pocałunków i ogólnie zachowaniu. Coś całkowicie innego od jakiegoś porno. Po prostu część par ma ochotę wystąpić razem na kamerkach i trochę zarobić. Niektóre wystąpią raz, inne kilka razy, a jeszcze inne miesiącami występują.
Nena !
2 lata temu
Trzecia cześć najlepsza !!!!!!! Obejrzę napewno jeszcze raz!
🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀...
2 lata temu
Oj bidulka!!🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮
Hukii
2 lata temu
Film bardzo sławny na caly świat i ma bardzo duzo fanów. Ale ta aktorka to jest tak nijaka ze psuje tą role. Fajna by byla jakas aktorka z charyzmą do tej roli. A ten Marrone to moze i przystojny i sie prezentuje ale aktorem to jakims mega to on nie jest. Sceny seksu jakos malo ekscytujace z nim nie wiem czemu. Ten drugi ma wiecej charyzmy mysle , Nacho czy jak mu tam
Beata
2 lata temu
Żałosna "twórczyni" filmu w którym brakuje prawdziwego aktorstwa... za to pełno alkoholu i przekleństw, z Siekluckiej aktorka żadna, jej " kariera" po tej sadze Lipińskiej to raczej już się skończyła.....dziwię się za to odtwórczyni roli Olgi, że przyjęła taką prymitywną rolę.... Włosi beznadziejni....
iza
2 lata temu
zatoka sztuki, pamiętamy !
gość
2 lata temu
wygląda jak Przetakiewicz, czyżby ten sam chirurg
Obraźliwyfilm
2 lata temu
Ten film przedstawia Polski jako łatwe szmateksy. Jest to bardzo obraźliwe, a szczególnie wkurzające że piszę ten komentarz czwarty raz po filmwebowi nie podoba się język jakiego użyłam uważając za " pojechane za bardzo" więc postaram się skomentować miło. Pierwsze dwie części miło się oglądało. Taki lekki odmóżdzajacy romans sobie przy winku obejrzeć, spoko. Ta część to gorzej niż dramat. Postać Laury okazuje się być rasowym szmateksem, bo żadna normalna kobieta mając wybór po między agresywnym typem jak Massimo a delikatnym i romantycznych facetem NaczOseM raczej wybrała by Naczosa. Ta jednak rozmyśla którego wybrać 🤦 Reasumując główna bohaterka w tej części okazuje się kobietą dla której liczy się kasa, luksus, facet może ja więzić, wszystko. Byle by drogie sukienki i luksusy były. Na jakimś tam czwartym miejscu jak nie dalej dopiero rozmyśla który ją lepiej traktuje i wybiera tego co ją lepiej traktuje ....ale najpierw trzeba sprawdzić z którym bardziej luksusowe życie się opłaca. Bo Naczos fajny ale no Massimo taki bogaty 🤣 ...... Scena na której wyłączyłam już film bo nie dałam rady. To scena jak Laurze się śni trójkącik z Naczosem i Spagetti gdyż nie wie którego wybrać. Walnięta postać po maksie. Szlaufiarska postać strasznie. Przykre tylko że to piętnuje Polki. Postać Olgi jest ostro wkurzająca, jak ktoś myślał że jej zachowanie będzie zabawne, i zrobi się na taką krejzolke to będzie WOW. No niestety nie Irytująca po maksie, zachowanie jak by była lekko niedorozwinięta. Nie obrażając ludzi dotkniętych chorobą, ale taką osobę gra. I ciągle darcie ryja. Scena na imprezie co się upija i ochroniarz ją zabiera a ona się wije mu w rękach i krzyczy " kotku...nieeee" a potem na balkonie " chce na imprezę" sory ale ona grała osobę z upośledzeniem ? Jak tak to przepraszam. Że niby co Polki to łatwe szmateksy które drą ciągle ryja, Piją i się pieprzą z każdym gościem który pokaże portfel ? No nie sądzę. Niech autorka mówi za siebie.
...
Następna strona