Blanka Lipińska wzniosła się na wyżyny popularności po tym, jak ukazała się ekranizacja jej "powieści" "365 dni". Celebrytka poszła za ciosem i drugą część jej dzieła od dwóch miesięcy możemy podziwiać na Netflixie, którego rankingi najchętniej oglądanych produkcji wykazały, iż "365 Dni: Ten dzień" dobę po premierze był najchętniej oglądanym filmem w 75 krajach. Wciąż nie wiemy, czy to rzecz, z której należy być dumnym.
Pomimo sukcesu na platformie Netflix krytycy nie byli tak przychylni jak widzowie. Wysoki wynik oglądalności nie przeniósł się na ich oceny i ekranizacja "powieści" Blanki Lipińskiej na renomowanej platformie zrzeszającej znawców filmowych zdobyła równe 0% pozytywnych opinii. To w sumie można uznać za sukces, bo osiągnięcie takiego wyniku to nie lada wyzwanie.
Blania nie zamierza przejmować się takimi mało istotnymi kwestiami i już świętuje premierę trzeciej części wysokobudżetowego filmu porno...
O szczegółach premiery ekranizacji Lipińska poinformowała na swoim InstaStories, nareszcie zdradzając jej datę.
Jesteście gotowi dowiedzieć się, co jest dalej? Premiera "Kolejne 365 dni" już 19 sierpnia 2022 - napisała, a potem, wyraźnie podekscytowana, nagrała dla fanów kilka minut monologu. Założyła, że wszyscy są podekscytowani zbliżającą się premierą...
Wiem, że się bardzo cieszycie, wiem, że jesteście bardzo ciekawi co jest dalej, a dalej jest jeszcze lepiej, jeśli mam być szczera. Myślę, że trzecia część będzie dla was szalenie zaskakująca - zareklamowała Blanka. Natomiast ja nie mogę powiedzieć nic więcej, więc jeszcze dwa miesiące czekania. Słuchajcie, jak z bicza strzelił, zwłaszcza że są wakacje, w wakacje czas płynie szybciej, nawet za szybko, także nim się obejrzycie, a już na Netflixie będziecie mogli zobaczyć część numer trzy, czyli "Kolejne 365 dni" - słyszymy.
"Pisarka" przyznała, że wyjątkowo nie może doczekać się momentu, gdy "Kolejne 365 dni" trafi na ekrany.
Już się nie mogę doczekać, bo muszę przyznać, że ta trzecia część, tak jak i moja książka numer trzy, wyjątkowo mi się podoba - powiedziała skromnie.
Jakby tego było mało, Blanka postanowiła zachęcić do obejrzenia nowej ekranizacji pornopowieści... w języku obcym. W związku z tym, że przygody włoskiego mafiozo i Polki zdobył takie uznanie wśród widzów w 75 krajach, Lipińska zwróciła się do "całego świata" po angielsku...
Hello world, I'm very happy - zaczyna "pisarka". Jestem bardzo szczęśliwa, mam nadzieję, że wy również. Zanim odbędzie się premiera filmu, polecam wam moją książkę, ponieważ jest ona dostępna w 50 krajach i 30 językach, więc możecie dowiedzieć się więcej na temat historii bohaterów, zanim będzie dostępny film. (...) Trzecia część będzie super cool - zagroziła.
Wy też nie możecie się doczekać?