Blanka Lipińska raptem w styczniu wróciła z luksusowego kurortu na Malediwach, ale nie zdążyła spędzić w ojczyźnie zbyt wiele czasu. Zmęczona ciężkim życiem celebrytki Blania kilka dni temu oznajmiła fanom, że wybiera się na kolejny urlop w miejsce, "gdzie jest dużo słońca"... Niedługo później pokazała na InstaStory córkę Natalii Siwiec, dając do zrozumienia, że jest w obleganym przez polskie gwiazdki Tulum. Zadowolona Lipińska pozdrowiła fanów, leżąc na hamaku w gustownym kapelutku i opowiadała o swojej przeprawie do Meksyku, dumnie eksponując... białe zęby. Podkreśliła, że poleciała na wakacje sama (w domyśle - bez "przyjaciela" Barona).
Zobacz też: Blanka Lipińska leci na kolejne wakacje i uspokaja, że NIE PISZE nowej książki: "Nic a nic"
Moi kochani, dobrze odgadnęliście, że skoro widzieliście Mię, to znaczy, że jestem razem z Natalią, Mariuszem i Mią w Tulum. Była to jedna z takich destynacji, o których marzyłam już dosyć długi czas i wreszcie się udało. Jak przeżyłam podróż, bojąc się latać? Przeżyłam ją dosyć godnie, aczkolwiek nie powiem, żeby to było wydarzenie, które chciałabym powtarzać często. To była pierwsza moja tak daleka podróż, sama jeszcze leciałam, więc... Im rzadziej będę musiała to robić, tym bardziej będę szczęśliwa. Na razie o tym nie myślę, bo na razie przez parę tygodni nie muszę lecieć samolotem - wyznała.
Co do Tulum, to słuchajcie, jeszcze nie wiem, czy jest tu tak tutaj super, jak słyszałam. Na razie jedno, co wiem to, że mają nieprawdopodobne jedzenie, wiec czuję, że moja dieta została w Warszawie - dodała z nietęgą miną.
Wygląda na to, że Lipińska spędza sporo czasu z Mią Raduszewską i chętnie opiekuje się nią, gdy w pobliżu nie ma rodziców dziewczynki. Blanka pokazała, jak córka Natalii Siwiec robiła sobie serię "selfies" telefonem mamy.
Mia, lubisz sobie robić selfie? Jak myślisz, po kim masz takie zamiłowanie do robienia sobie zdjęć? Natalia na pewno się bardzo ucieszy, jak zobaczy tyle twoich zdjęć... - stwierdziła Blania.
Dobra z niej "ciocia"?