Blanka Lipińska zyskała popularność dzięki napisaniu książki 365 dni, która wypełniła pozostawioną pustkę po premierze 50 twarzy Greya. "Pisarkę" promowały w sieci znane koleżanki, a sama autorka o swoim "dziele" opowiadała między innymi w piśmie dla panów. Celebrytka postanowiła przenieść powieść na wielki ekran. W promocji dzieła miał pomóc fikcyjny ślub, który w ostateczności zniechęcił fanów do Lipińskiej.
Kilka dni temu Blanka padła ofiarą nieprzyjemnego incydentu podczas gali Empiku. W trakcie pozowania pisarka usłyszała od jednego z fotoreporterów: "Nie takie du*y miewałem!". Lipińska przerwała pozowanie i w mocnych słowach zwróciła uwagę mężczyźnie. W rozmowie z Michałem Dziedzicem przyznała, że nie spodziewała się takiego zachowania. Dodała, że fotoreporter z pewnością nie zdawał sobie sprawy ze swoich słów, ponieważ zachował się jak wariat. Blanka zapewniła, że będzie tępić podobne zachowania. Autora skandalicznych słów ukarała odebraniem akredytacji z premiery 365 dni.