Znana z ciętego języka oraz odważnych komentarzy Blanka Lipińska nigdy nie miała problemu z mówieniem tego, co myśli. Swoimi prowokacyjnymi uwagami podzieliła internautów na tych, którzy z podziwem i sympatią śledzą jej poczynania w sieci oraz tych, którzy są zniesmaczeni postawą celebrytki.
Tym razem autorka erotyków skomentowała na Instagramie przypadek oszustwa, w którym posłużono się wizerunkiem Brada Pitta. Przypomnijmy: 53-letnia Francuzka padła ofiarą przestępców, którzy wyłudzili od niej ponad 800 tys. euro, twierdząc, że pieniądze są potrzebne na leczenie nowotworu aktora.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oszustwo na Brada Pitta
Przestępcy przez kilka miesięcy budowali fałszywą relację z kobietą, przekonując ją, że Brad Pitt potrzebuje środków na operację, ponieważ jego oszczędności zostały przeznaczone na rozwód z Angeliną Jolie. Wykorzystali do tego sztuczną inteligencję, tworząc fikcyjne zdjęcia aktora w szpitalu. W imię miłości do "gwiazdora" porzuciła nawet męża-milionera.
Lipińska nie kryła zdumienia skutecznością oszustwa, załamując ręce nad naiwnością Francuzki.
Ja nie za bardzo mogę uwierzyć, że ktokolwiek na świecie jest aż tak głupi. Już abstrahuję od historii, że mama szuka dziewczyny dla międzynarodowej gwiazdy, ale że ktoś może się nabrać na zdjęcia przerobione w PS przez siedmiolatka, to trzeba być ślepym - napisała na Instagramie.
Autorka bestsellerów zaapelowała do kobiet, by używały rozumu i nie ufały ślepo internetowym znajomościom.
A jeszcze, żeby z tą historią do mediów pójść i publicznie przyznać się do swojej głupoty, to wręcz niewiarygodne. Drogie Panie/Dziewczyny/Kobiety używajcie rozumu - dodała.
Fałszywe zdjęcia dotarły również do Brada Pitta, który poprzez swojego rzecznika wydał oświadczenie. Aktor zwrócił uwagę, że warto zachować ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach online.
To okropne, że oszuści wykorzystują silną więź fanów z celebrytami. Ale jest to ważne przypomnienie, aby nie odpowiadać na niechciane internetowe wiadomości, zwłaszcza od aktorów, którzy nie są obecni w mediach społecznościowych - mogliśmy przeczytać w "Entertainment Weekly".