Blanka Lipińska może i nie wrzuca codziennie nowych zdjęć na Instagram, ale pozostaje w stałym kontakcie z obserwatorami. A ma ich już ponad 870 tys. Gwiazda regularnie odpowiada na ich pytania i komentuje niedopowiedzenia na temat życia prywatnego. Podobnie było tym razem. Autorka trylogii "365 dni" zabrała głos po tym, jak dostała życzenia wielkanocne od fanów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blanka Lipińska o swojej Wielkanocy
W krótkim wpisie Lipińska jasno dała do zrozumienia, jakie ma podejście do Wielkanocy.
Kochani, dziękuję wszystkim za życzenia, ale przypominam, że ja jako ateistka nie wierzę w Jezusa i nie obchodzę Wielkanocy. Życzę Wam pięknego dnia i cudownego czasu z osobami, które kochacie - wyjaśniła dyplomatycznie.
To, że Blanka nie obchodzi Wielkanocy, nie oznacza jednak, że nie skorzystała z kilku wolnych dni. Na kolejnym kafelku w relacji InstaStories pochwaliła się fotką z ciepłego kraju. Nie zdradziła jednak, gdzie konkretnie się udała. Jej ubiór sugeruje jednak, że jest tam jeszcze cieplej niż w Polsce.
Blanka Lipińska nie wierzy w Boga, ale nie planuje apostazji
To już kolejny raz, kiedy Blanka Lipińska wprost przyznała, że jest ateistką. Kilka lat temu, kiedy w polskim kościele na popularności zyskało zjawisko apostazji, celebrytka również poruszyła ten temat w sieci.
Czy jeżeli ja nie wierzę w Boga, to jest mi potrzebna jakaś apostazja, żeby ktoś mi powiedział: "Dobrze, teraz w świetle naszego kościelnego prawa, które mnie nie interesuje, możesz nie wierzyć w Boga". Czujecie tutaj absurdek? - komentowała wówczas w mediach społecznościowych.
W tym samym wywodzie podkreśliła również, że nie jest przeciwniczką jakiegokolwiek wyznania. Przyznała nawet, że lubi słuchać ludzi głęboko wierzących, co tyczy się różnych religii. Zarówno katolicyzmu, jak i islamu.
Umówmy się: założenia religii to jest dobro i miłość. To są same dobre założenia, więc ja, broń Boże, przeciwnikiem wiary nie jestem. Tylko mi to nie jest do niczego potrzebne - podsumowała.