Blanka Lipińska pojawiła się na obrzeżach show biznesu dzięki swoim "dokonaniom" pisarskim. Szybko jednak zrozumiała, że może zarobić znacznie większe pieniądze dzięki ekspozycji życia prywatnego na widok publiczny, co jeszcze niedawno chętnie czyniła. Wszystko ma jednak swoją cenę, a jej związek z Baronem szybko odszedł w niepamięć.
Od czasu wspomnianego romansu Blanka Lipińska skupiła się na pracy i ani jej w głowie stałe związki. Nie jest jednak tajemnicą, że fanów wyraźnie interesuje to, czy i z kim się obecnie spotyka. Sama autorka "kaszubskiego porno" konsekwentnie milczy, ale fani wciąż zasypują ją pytaniami o to, co u niej słychać poza instagramowymi relacjami.
Niedawno Blanka postanowiła urządzić sobie z fanami sesję Q&A, podczas której padło wiele zaskakujących stwierdzeń. Jednym z nich jest pytanie o orientację celebrytki, a dokładnie o to, czy w ostatnim czasie się "zmieniła". Co ciekawe, odpowiadając na to pytanie Lipińska mimowolnie dokonała coming outu, co już odnotowali fani i media.
A na jaką jeszcze można, skoro ja jestem bi? - napisała wyraźnie rozbawiona.
Warto wspomnieć, że to pierwszy raz, gdy celebrytka wprost przyznała, jakiej jest orientacji. Choć wyznanie Blani może zaskakiwać, to nie jest to jednak pierwszy raz, gdy wspomina o tym, że ma również słabość do kobiet.
W 2019 roku w wywiadzie dla "Vivy" padło pytanie o jej orientację, jednak wtedy obeszła temat małym kołem i wyznała jedynie, że "każda kobieta jest biseksualna". Przyznała również, że ma na tym polu pewne doświadczenia.
Miałam biseksualny epizod, gdy miałam 21 lat. To był czas ciekawości, odkrywania siebie. Odwiedziła mnie koleżanka, piękna dziewczyna, obcięta na jeżyka. Napiłyśmy się winka, nocowała u mnie, spała ze mną w łóżku. Od słowa do słowa to się wydarzyło. Przyjaźń się skończyła, bo poczułam, że nie mogłabym jej spojrzeć w twarz. To było takie niezaplanowane, takie fizyczne - mówiła wówczas.
Nie wiemy, czy od tego czasu zmieniła zdanie i byłaby w stanie stworzyć stały związek z kobietą, jednak przed laty twierdziła, że nie wyobraża sobie takiej sytuacji. Nie wykluczała natomiast intymnego zbliżenia z przedstawicielką płci pięknej.
Mój biseksualizm polega na tym, że nie wykluczam zbliżenia z kobietą. Ale nigdy w życiu nie byłabym w stanie być w związku, bo kobieta nie da mi tego, czego potrzebuję - zapierała się.
Myślicie, że to czas na kolejny medialny romans? Z Baronem szło w końcu całkiem nieźle...
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!