Choć na temat "walorów artystycznych" ekranizacji powieści 365 Dni można powiedzieć niewątpliwie wiele, trudno zaprzeczyć, że saga erotyków stała się dzięki Netfliksowi absolutnym hitem wydawniczym niemalże na całym świecie. Co ciekawe, okazuje się jednak, że autorka i pomysłodawczyni serii - Blanka Lipińska - nie może się już doczekać pożegnania z Massimo i Laurą. W najnowszej rozmowie z Pudelkiem pisarka przyznała, że pragnie skupić się na nowych projektach.
Trzy lata jesteśmy po wydaniu powieści, jeszcze dwa lata przed nami kinowe. W sumie pięć lat. To jest dużo, jak dla jednego projektu. Momentami już mam naprawdę dość. Zwłaszcza, że oczekiwania fanów… Gdybym ja była w stanie zaspokoić oczekiwania wszystkich ludzi na świecie, to bym chyba była bogiem - mówi Lipińska z lekką goryczką w głosie.
Twórczą energię przedsiębiorcza Polka planuje przelać teraz na zupełnie nowy erotyk. Historia pary zakochanych zapowiada wyjątkowo ciekawie, szczególnie biorąc pod uwagę przeszłość autorki.
Ja chcę wejść w przyszłym roku na plan zupełnie nowego projektu. To też będzie film. Roboczy tytuł nosi "One". Będzie to erotyk opowiadający o pisarce i o gitarzyście rockowym. Cały czas piszę scenariusz - wyjawia w rozmowie z Pudelkiem Blanka. - Wszystkie moje historie napisało życie. Był mafiozo, teraz może być gitarzysta.
Baron wybierze się do kina?