Zacięta walka o widza między polskimi stacjami wciąż trwa w najlepsze. Po wielkim sukcesie, którym niespodziewanie okazała się polska wersja brytyjskiego programu randkowego "Love Island", Polsat zabrał się za wyprodukowanie kolejnego formatu, który ma przyciągnąć przed telewizory miliony Polaków.
Okazuje się, że już niebawem na antenie Polsatu pojawi się nowe reality show, w którym dziesięciu uczestników będzie rywalizowało o... profesjonalny kontrakt zawodnika MMA. Widzowie będą mogli obserwować wyczyny zawodników na sali treningowej, a także podczas walk decydujących o pozostaniu w programie. Podobnie jak w innych tego typu produkcjach, uczestnicy będą zamknięci w domu pełnym kamer.
Co ciekawe, producenci show wpadli na nieco osobliwy pomysł, aby w roli prowadzącej obsadzić... Blankę Lipińską. Autorka erotycznej powieści "365 dni", która od 9 lat związana jest z MMA, w programie będzie przewodniczką, opiekunką i powierniczką marzących o wielkiej karierze sportsmenów.
Mam silny pierwiastek męski i dlatego nie obawiam się roli jedynej kobiety w "Tylko jeden" - stwierdziła Lipińska.
Wprowadzę element kobiecy do tej świątyni testosteronu, ale niech żaden z uczestników nie liczy na słodką blondyneczkę, z którą będzie mógł poflirtować. Mogę być dla uczestników programu przyjaciółką, ale gdy zajdzie taka potrzeba, to poznają moją drugą twarz, mniej słodką niż ta pierwsza - dodaje.
Jak podają Wirtualne Media, rywalizacja ma potrwać osiem tygodni, a decydująca o zwycięstwie w całym programie walka finałowa odbędzie się podczas gali KSW. Nagrodą dla zwycięzcy programu będzie kontrakt z federacją KSW i opieka nad dalszym rozwojem kariery. Premiera "Tylko jeden" odbędzie się już 6 marca o 22:00 po inauguracyjnym odcinku "Tańca z gwiazdami".
Będziecie oglądali?