Ostatnio Blanka Lipińska przeżyła spore rozczarowanie. Film 365 dni, nominowany do Złotych Malin aż w sześciu kategoriach, zdobył tylko jedną statuetkę. Dla jasności - nagrody przyznawane są najgorszym produkcjom w kinematografii...
Zobacz: Złote Maliny 2021. Blanka Lipińska jest ROZCZAROWANA tylko jedną wygraną: "Ale nic, POWALCZĘ ZA ROK"
Niezrażona porażką Blanka w niedzielę pochwaliła się relacją z podróży służbowej do Paryża w ramach promocji jej "powieści", która wkrótce trafi do francuskich księgarń.
Zobacz: Blanka Lipińska tłumaczy się z pobytu w sopockim hotelu: "To będzie wiedza z cyklu TAJEMNEJ"
"Pisarka" najpierw zapozowała na tle wieży Eiffla, a następnie pokazała fanom wnętrza luksusowego hotelu, w którym się zatrzymała.
Bardzo o mnie dba mój wydawca, bardzo - stwierdziła zadowolona. A ja przyjechałam do Francji promować tutaj moją pierwszą powieść, czyli 365 dni, ponieważ Francuzi dopiero 6. maja będą mogli wziąć do ręki moje "dziecko" - dodała.
Lipińska podzieliła się z fanami swoimi obserwacjami na temat zwiedzania Paryża w dobie pandemii.
Wciąż jest jasno, a jest 21.20. Fajnie. Ciepło jest w miarę. Byłyśmy na nielegalnym spacerze. Jeżeli komuś się wydaje, że w Polsce jest źle, jeśli chodzi o obostrzenia pandemiczne, to pocieszcie się, że we Francji jest jeszcze gorzej. Tutaj o 19 jest godzina policyjna i nie wolno wychodzić z domu. Wszystko jest zamknięte: sklepy, apteki, drogerie. I policja wlepia mandaty. Także nie mamy aż tak źle - poinformowała.
Myślicie, że Francuzi masowo ruszą do księgarń po książkę Blani?