Blanka Lipińska na ogół stara się pozostawać w stałym kontakcie ze swoimi fanami i dość aktywnie działa na Instagramie. Autorka książkowej serii "365 dni" chętnie relacjonuje w sieci codzienne poczynania, w każdą niedzielę organizuje też na swoim profilu Q&A, w których odpowiada na najbardziej nurtujące internautów pytania. Niedawno, odpowiadając jednemu z użytkowników, celebrytka powróciła na przykład pamięcią do czasów związku z Baronem - przy okazji subtelnie wbijając szpilę byłemu partnerowi.
Blanka Lipińska dosadnie o Georginie Rodriguez: "Jest znana z tego, że jest partnerką Ronaldo!"
Ostatnio Blanka Lipińska w instagramowej relacji poświęciła kilka słów Georginie Rodriguez, o której ostatnio głośno jest za sprawą kolejnego sezonu reality show, "Jestem Georgina". Blanka na InstaStories dosadnie stwierdziła, iż ukochana Cristiano Ronaldo znana jest jedynie dzięki związkowi ze światowej sławy piłkarzem. Podczas Q&A jeden z internautów zarzucił celebrytce, że jej opinia spowodowana jest zazdrością. Lipińska pozostała jednak przy swoim zdaniu.
Ale ja stwierdzam fakt. Ta dziewczyna jest znana z tego, że jest partnerką Ronaldo! Czy ktoś ją znał wcześniej? Jeśli tak, to proszę o info, a jeśli nie, to proszę nie mylić stwierdzania faktów z oceną - napisała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blanka Lipińska broni Anny Lewandowskiej. "Budowała swoją potęgę równo z mężem"
Georgina Rodriguez nie była jednak jedyną WAG, która przewinęła się w pytaniach zadawanych Blance podczas niedzielnego Q&A. Odnosząc się do dyskusji na temat ukochanej Ronaldo, jeden z użytkowników wspomniał bowiem o Annie Lewandowskiej. W zadanym pytaniu internauta zasugerował, że Ann również zawdzięcza sławę związkowi ze znanym piłkarzem i gdyby nie była żoną Roberta Lewandowskiego, nie cieszyłaby się rozpoznawalnością.
Odnośnie dziewczyny Ronaldo, to czy o Annie Lewandowskiej ktoś by słyszał, gdyby nie jej mąż? - zastanawiał się użytkownik w Q&A Blanki.
Blanka nie ukrywała, że stanowczo nie zgadza się z sugestią internauty. Celebrytka stanęła w obronie Lewandowskiej, przyznając, że ona sama korzystała z jej pomysłów na ćwiczenia, jeszcze zanim dowiedziała się, kto jest mężem trenerki.
Osobiście najpierw usłyszałam o niej, a dopiero później dowiedziałam się, że ma męża. Trenowałam z nią na YouTubie - napisała w odpowiedzi.
W swoim wpisie Lipińska podkreśliła także, że Lewandowska ma na koncie wiele sukcesów, zarówno w świecie sportu, jak i biznesu, a swoją pozycję budowała w tym samym czasie, co jej mąż. Zdaniem Blanki Lewej nie można więc stawiać na równi z takimi osobami jak na przykład Georgina Rodriguez.
No sorry, ale Ania jest utytułowanym sportowcem, dziewczyna rozkręciła potężny, bardzo lukratywny biznes. "Równo" ze swoim mężem budowała swoją potęgę. To zupełnie inny rodzaj kariery niż pokazanie się w reality [show] i bycie znanym tylko z tego, że jest się znanym - dodała Lipińska.
Lewandowska będzie jej wdzięczna?