Trwa ładowanie...
Przejdź na
Merlot
Merlot
|

Blanka Lipińska PSIOCZY na matki stojące w kolejkach: "Ja nie wchodzę do sklepu i nie krzyczę, że mam chory kręgosłup"

512
Podziel się:

Blanka Lipińska podzieliła się na Instagramie swoimi przemyśleniami na temat zachowań niektórych matek, które jej zdaniem obarczają swoją frustracją m.in. osoby stojące w kolejce do kasy. W wiadomościach prywatnych pojawiła się lawina komentarzy.

Blanka Lipińska PSIOCZY na matki stojące w kolejkach: "Ja nie wchodzę do sklepu i nie krzyczę, że mam chory kręgosłup"
Blanka Lipińska narzeka na matki (AKPA)

Blanka Lipińska opublikowała niedawno na Instagramie relację, w której postanowiła poruszyć temat zachowań niektórych matek. Celebrytka wyznała, że jest w stanie wyobrazić sobie trudy macierzyństwa, z jakimi mierzą się niektóre kobiety. Niemniej jednak jej zdaniem nie powinny one wyładowywać swoich negatywnych emocji na przypadkowych osobach, np. stojących w kolejce do kasy.

Ja rozumiem, że matki małych dzieci są sfrustrowane, rozumiem, że jest wam ciężko, ja wszystko rozumiem. Nie jestem matką i wydaje mi się, że same zdecydowałyście się na to, żeby mieć to dziecko. Wiadomo, że człowiek nie ma pojęcia, dopóki go to nie spotka. W teorii to wszystko rozumiem, natomiast uważam, że matki nie powinny frustracji swojej wyładowywać społecznie, na przykład w kolejkach do kas i mieć pretensje do całego świata, że one mają dziecko. Ale czy to jest moja wina, naprawdę, że Ty masz to dziecko? Nie musisz swojego złego humoru wyładowywać na mnie, ani na nikim innym - powiedziała na Instagramie.

Blanka Lipińska narzeka na matki, które jej zdaniem wyładowują swoje frustracje na obcych osobach

Lipińska zaznaczyła, że jej przemyślenia nie dotyczą kobiet w ciąży, które ze względu na swój stan zdrowia czy hormony powinny być traktowane z należytym szacunkiem i zrozumieniem. Niemniej jednak, "nieumiejętność radzenia sobie z własnym gniewem" przez matki to, jej zdaniem, zupełnie coś innego.

Kobiety w ciąży, znowu – tylko w teorii – rozumiem w stu procentach. To są hormony, złe samopoczucie, to jest noszenie w środku w sobie innego człowieka. To muszą być naprawdę ciężary. Ale jak już ten człowiek wyskoczył, już jakiś czas ma ten człowiek, to ta twoja frustracja, to jest tylko nieumiejętność radzenia sobie z własnym gniewem - dodała.

Wypowiedź Blanki Lipińskiej wywołała zażartą dyskusję wśród internautek

Po wspomnianym wywodzie, internautki zaczęły wysyłać do celebrytki wiadomości prywatne. Część kobiet zgadzała się ze zdaniem Lipińskiej, na co też Blanka odpowiedziała wymownym komentarzem.

Temat was rozgrzał, widzę. Powiem tylko, że cieszę się z odzewu niemal samych matek, cieszę się, że jesteście 'normalne' i cieszę się, że mówicie NIE takiemu zachowaniu. […] Ja nie wchodzę do sklepu i nie krzyczę, że mam chory kręgosłup, bo kogo to obchodzi - skomentowała.

Nie zabrakło także osób, którym wypowiedź Lipińskiej się nie spodobała. Niektóre internautki zarzucały jej, że wypowiada się na temat, który jej nie dotyczy, ponieważ sama nie jest matką.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(512)
WYRÓŻNIONE
Roy
rok temu
Sporo lat żyję ale jakoś nie pamiętam matki z dzieckiem domagającej się pierwszeństwa do kasy, raczej sam takie panie przepuszczam gdy widzę, że maluch jest marudny... Gdzie ta Pani pisząca gramoty robi zakupy?
ale nuda
rok temu
Blania z nudów wkłada kij w mrowisko. Sobrze wiedziała, że zrobi się burza z tego tematu i każda matka będzie rozpisywać się ze swoimi wspomnieniami...
Echh
rok temu
Ja potrafię czytać ze zrozumieniem i ona połączyła tylko matke/dziecko/frustracje - żadnej konkretnej sytuacji. "Wylewanie frustracji przy kasie". Powiem tak, każdy kij ma dwa końce, jako osoba wylewna powinna opisać co się stało, jeżeli już postanowiła się uzewnetrznic w internecie. Zrobiła rant na matkach z dziećmi (nie mam dzieci i nie planuje) ale wkurza mnie takie generaliziwanie. A co myśli o gwiazdach parkujacych na miejscach dla inwalidów? To spoko, bo to irytuje mniejszość, a gwiazdy się śpieszą, bo robią ważne. Nie wiemy co się wydarzyło, znamy tylko refleksje osoby maksymalnie egocentryczne, pamiętajmy o tym.
Www
rok temu
Wszystko zależy od formy i kultury, z którą taka matka domaga się pierwszenstwa. Jak widzę, że drze do kasy jak taran, nie zwracając uwagi na nikogo wokół, to też mi się ciśnienie podnosi
Zuza
rok temu
Też mam chory kręgosłup a nieraz madki z bombelkami wymuszają pierwszeństwo w kolejce, co jest mega irytujące🙃🙃
NAJNOWSZE KOMENTARZE (512)
Nnnn
rok temu
Bez sensu post. Ludzie są różni, tak jak emerycie są różni, nastolatki są różni i matki są różni. Różni ludzie , bardzo często wylewają swoje frustracje na osobachbobok, na pracownikach na kasie itd. Ta pani akturat była zirytowana zachowaniem Dziecka jak się domyślam (bo sytuacja była ogólnikowo opisana), ale ktoś inny się odpali , bo kolejka przy kasie idzie wolniej do przodu niż ta obok). Pracowałam z klientami jako doradca i przeżyłam swoje. Ludzie wylewają pomyje na drugiego człowieka , bo wstali lewą nogą, a zupa była za słona. Nakręcanie negatywnych emocji na matki jest słabe, bo i tak istnieje już w przestrzeni publicznej mit znienawidzonej Madki, która prawdopodobnie jest z kosmosu, bo wszyscy mamy wokół siebie kobiety , które mają dzieci, koleżanki siostry, ale to pewnie nie o nich , tylko tych innych maskach. Nie nakręcajmy hejtu na konkretne grupy, na przykładzie pojedynczych sytuacji. Pozdrawiam
o tak
rok temu
to samo jest z pińcet plus, nar..ją bachorów, a potem wyciągają łapę po kasę, żeby to ktoś opłacał i karmił.
Kim
rok temu
Ostatnio wchodzi kobitka do sklepu z wózkiem i krzyczy jodziecko mam przepuści mnie Ja też mam 23 letnie
Lola
rok temu
Jak byłam dzieckiem i wchodziłam z mamą do sklepu to czekałam z boku jak coś kupowała i szopek nie odstawiałam. Ale ja nie byłam faszerowana cukrem, bo nawet nie lubiłam słodyczy i nie siedziałam przed tv non stop. Teraz tv, tablet i słodycze to standard. Dlatego macie nadpobudliwe dzieci. Już rocznym w wózku fundujecie telefon. Poeby jesteście, nie rodzice
Lola
rok temu
Ostatnio jechałam w pociągu. Dzieci biegały w te i nazad po wagonie. Matka miała to gdzieś. A jak się zwróciło uwagę to odpowiedziała, że "to tylko dzieci". Zero wychowania, takie dzieci słowa "nie" nie rozumieją, ani pewnie nigdy nie słyszeli. Niedawno 13latki zabiły swoją koleżankę. Też będziecie tłumaczyć "to tylko dzieci"? Wychowujcie ich na ludzi, a nie terrorystów otoczenia. Wejdą w wiek dojrzewania i zobaczycie na własnej skórze jak wasz kochany bombelek traktuje.
Ada
rok temu
A ona nie widzi ze jest zlozliwa i opryskliwa?
Anaboliczne
rok temu
Jestem matką i małego dziecka po prostu nie brałam do sklepu, bo jest to głośne, chaotyczne miejsce. W takim kontekście dzieci bywają przebodźcowane, marudzą i płaczą. Więc po co? Kiedy widzę kobiety buszujące między wieszakami, gdy mniejsze dzieci wpadają w histerię, a starsze z nudów zaczynają biegać, zastanawiam się po co im taki rodzaj spędzania czasu. A już zupełnie nie rozumiem krzyczenia na te dzieci, lub wymuszania na innnych kolejki, bo jest taka sytuacja. To jest brak podstaw zachowania w grupie. Więc, nie, Blanka nie mówi nic zdrożnego.
Zniesmaczona
rok temu
Szkoda mi Was, tych co piszecie, tfu „kleicie” te bzdury… czyli wycinki z insta plus te wypociny bez ładu o składu. Może poszukajcie lepszej pracy?
Gość
rok temu
No tak. Hejtowanie matek wciąż na czasie. Moze to tylko takie wrazenie ale wydaje mi się że przemawia przez nia jednak jak nuta zazdrosci bo w tym wieku ma coraz mniejsze szanse na założenie rodziny. Też nie mam dzieci ale tak jakoś tak roszeniowych matek jeszcze nie spotkałam. Już prędzej niegrzeczne dzieci
Olalala
rok temu
Ciekawe co się stało. Pewnie stanęła w kasie dla osób niepełnosprawnych, w ciąży i z dziecmi i zdziwiona ze ktoś śmiał się przed nią wryć bo faktycznie spełnia kryteria osoby której pierwszeństwo przy tej jednej specjalnej kasie przysługuje 🤣 skoro nie opisała konkretnej sytuacji to albo nic się nie wydarzyło i ona po prostu probuje zacząć dyskusje żeby zrobić ruch na swoim profilu ALBO coś się wydarzyło, tylko to ona była winna, dostala od kogos ochrzan i teraz wylewa swoje frustracje. Gdyby była niewinna to by wszystko opisała.
???
rok temu
Tacy ludzie jak pani (że tak żartuje) pisarka, to plaga naszych czasów. Zero wrażliwość społecznej, życzliwości, durne gadanie, żeby tylko pokazać jaka to wyjątkowa jest, bo ona w kolejce nie marudzi, bo tak sobie wspaniałe życie ułożyła, że nie ma dzieci. Nie wiem, czy pamiętacie jak świat i relacje wyglądały jeszcze z 10, 15 lat temu, były durne gwiazdki, no pewnie, ale jakoś tak pozytywnie durne. Czy to jeszcze wróci?
Sfrustrowana
rok temu
Tej kobiecie chyba odbiło. Po co się wypowiada na takie tematy? Serio, chyba z nudow po pristu chce wkładać kij w mrowisko. Ostatnio barierka na Halloween, teraz to.
M.9
rok temu
Pierdzieli jak potłuczona. Nie, nie wchodzi do sklepu krzycząc że ma chory kręgosłup tylko jedzie na wakacje i psioczy, że nie jest wystarczająco luksusowo. To się kuźwa nazywają problemy.
Berta
rok temu
A w artykule obok pokazali Dolly Parton, która mimo przeróbek wygląda o wiele lepiej i młodziej od równie przerobionej Blanki, a i na pewno bardziej sympatyczna.
...
Następna strona