Blanka Lipińska i Baron tworzyli swego czasu publiczny związek, a swoje pierwsze instagramowe selfie podpisali "a teraz niech internet płonie". Po miesiącach intensywnego relacjonowania wspólnego życia "Baruś i Blania" postanowili się rozstać, wydając jedynie lakoniczne oświadczenie. Oczywiście fani byli ciekawi, o co tak naprawdę poszło, a Blanka w ostatnich wywiadach dość jasno daje do zrozumienia, że eks mocno zaszedł jej za skórę i nie ma z nim dobrych relacji. Zasugerowała też, że był słaby w łóżku...
Zobacz też: Sandra Kubicka wbija szpilę Blance Lipińskiej: "Też kiedyś NIE POTRAFIŁAM SIĘ POGODZIĆ z rozstaniem"
Internauci postanowili podpytać Lipińską o szczegóły rozstania podczas ostatniego Q&A, które zorganizowała pisarka. Dociekali, po co Blanka chce nakręcić film inspirowany związkiem z Baronem.
Aż tak cię Alek zranił tym, że z tobą zerwał, że kolejny film jest po to, aby go upokorzyć?
Fakt nr 1: to ja go zostawiłam. Fakt nr 2, a raczej pytanie, czytałaś scenariusz? - odparła celebrytka.
Blania przyznała też, że ma dość pytań o Barona.
I media, i fani ciągle o to pytają, a to było tak dawno, że dziwi mnie, że kogoś to jeszcze interesuje - stwierdziła.
To po co napisałaś scenariusz o gitarzyście i pisarce? - dopytywał jeden z internautów.
Bo to za*ebista historia. Zobaczycie. Poza tym równie dobrze można mnie zapytać, po co napisałam o gangsterze i lasce, która pracowała dla hoteli. Bo mogłam - dodała.
Myślicie, że Baruś pójdzie z Sandrą Kubicką do kina na film o sobie?