W ostatnich latach Blanka Lipińska wyrosła na jedną z bardziej rozpoznawalnych bywalczyń rodzimych ścianek. Choć wsławiła się autorstwem serii erotyków, których ekranizacje wciąż śnią się po nocach krytykom filmowym, to dziś funkcjonuje jako pełnoprawna celebrytka. Zanim jednak Blanka zyskała sławę, otarła się o show biznes z nieco innej strony, co dziś wielu jej wytyka.
Blanka Lipińska o pracy w sopockich klubach
W sieci nie od dziś plotkuje się o tym, jaki związek miała Blanka Lipińska z głośną sprawą Zatoki Sztuki. "Pisarka" konsekwentnie zaprzeczała, jakoby miała wiedzę na temat tego, co tam się wtedy działo, jednak w przeszłości pracowała m.in. jako menadżerka klubu "The Roof", który znajdował się na dachu wspomnianego budynku.
Teraz, w ramach podcastu WojewódzkiKędzierski, ponownie została zapytana o tę drażliwą kwestię. Punktem wyjścia był film Sylwestra Latkowskiego, którym ten chciał obnażyć "hipokryzję i pedofilię" panującą w środowisku związanym z Zatoką Sztuki. Blanka konsekwentnie zapewnia, że nic o tym nie wie.
Sylwester Latkowski opowiadał o roku 2014 i o początku 2015 roku, a ja zaczęłam współpracę z "The Roof" w połowie 2015 roku, w lipcu. Także to już było po sprawie. Dowiedziałam się o tej sprawie, że w ogóle coś tam się działo, z mediów. Nie miałam o tym pojęcia - odcięła się.
Lipińska zapewniła też, że nie znała "Krystka", jednak poznała Marcina T., właściciela "The Roof", w którym była menadżerką.
Blanka Lipińska zapytana o Zatokę Sztuki. "Kluby to nie są grzeczne miejsca"
Jednocześnie autorka serii erotyków zapewniła, że nigdy nie widziała w klubie osób poniżej 18. roku życia, tym samym zaprzeczając, jakoby istniały przesłanki do oskarżeń o wykorzystywanie nieletnich. Co ciekawe, w kolejnej odpowiedzi Blanka stwierdziła, że co prawda nie widziała tam Kuby, ale powiedziano jej, że tam bywał.
Kiedy zaczęłam tam pracę, zapytałam, kto do nas przychodzi, jeśli chodzi o VIP-ów. Usłyszałam, że Kuba Wojewódzki był w zeszłym roku, nie było dla niego loży, więc zamówił butelkę szampana, wypił ją przy barze i wyszedł - mówiła, po czym dodała: Drugim razem przyszedłeś, ale ktoś cię poznał, tobie się nie spodobało i wyszedłeś.
O swojej pracy w sopockich klubach mówiła z kolei tak:
Ja byłam menadżerem odpowiedzialnym za rezerwacje. Moim zadaniem było sprzedać loże jak najdrożej. Przez dwa czy trzy lata byłam menedżerem różnych klubów. Generalnie kluby to nie są grzeczne miejsca - twierdzi, a przy okazji kolejnych wyznań o pracy przed przeprowadzką do Sopotu dodała: Ja osobiście bardzo się cieszę, że nie mam dzieci, bo ja jeszcze jak miałam 18 lat, pracowałam w Puławach na ochronie. Ja już wtedy, jako 18-latka, stwierdziłam, że nie chcę mieć dzieci.
W toku rozmowy Blanka wyraźnie też podkreśliła, żeby nie mylić jej pracy dla "The Roof" z samą Zatoką Sztuki.
Musisz rozgraniczyć dwa miejsca, ja pracowałam na górze w klubie, nie pracowałam dla Zatoki Sztuki - skwitowała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blanka Lipińska o powiązaniach Natalii Siwiec z Zatoką Sztuki
Wojewódzki i Kędzierski zapytali też Blankę o to, co łączy Natalię Siwiec z wydarzeniami, które próbował omówić Sylwester Latkowski w swoim filmie. Jest to pytanie o tyle istotne, że - jak stwierdził Kuba - Natalia była swego czasu "nieoficjalną twarzą Zatoki Sztuki". Na to pytanie Lipińska odpowiedziała wymijająco.
Ja tego nie odczuwam tak, jakoby ona miałaby być "twarzą". W tym czasie grała w Gdyni w teatrze, mieszkali z mężem w Trójmieście. Jak przychodziła na drinka, to do klubu, który w tamtym czasie był najfajniejszym klubem - mówi.
W ramach podsumowania Blanka stwierdziła też, że nie była świadoma, że w rozmowie z Wojewódzkim i Kędzierskim padnie temat Zatoki Sztuki. Przyznała, że to dla niej temat "bardzo trudny i krzywdzący".
Ta afera nas głęboko dotknęła. Spowodowała, że ty miałeś groźby pod adresem rodziny, musiałeś chodzić z ochroniarzem, ja miałam groźby. Nie sądziłam, że poruszysz ten temat, bo jest dla nas bardzo trudny i krzywdzący - mówiła.
Zobacz też: Sopocka śmietanka hula na prywatnym jachcie. Blanka Lipińska: "Wybrałam ich na swoją RODZINĘ" (ZDJĘCIA)