Już w środę z samego rana na Netfliksie pojawi się druga część nagrodzonego Złotą Maliną filmu opartego na pornopowieści Blanki Lipińskiej. Na kontynuację, zatytułowaną "365 dni - Ten dzień", fani książek ambitnej pisarko-celebrytki musieli czekać aż dwa lata. W końcu jednak nadeszła ta niewątpliwie wyjątkowa dla całej produkcji chwila i we wtorkowy wieczór miała miejsce uroczysta premiera filmu, którą uświetniła cała plejada gwiazd. Nie zabrakło przede wszystkim odtwórców głównych ról, czyli Anny-Marii Siekluckiej oraz Michelle Morrone. Na czerwonym dywanie brylowała również jedna z autorek globalnego hitu, czyli rzecz jasna Blanka Lipińska. Co ciekawe, podobnie jak przy okazji premiery pierwszej części, pornopisarka znów błyszczała na ściance u boku swoich rodziców.
Blanka Lipińska nie ukrywała, że na ten wieczór przygotowuje się już od dłuższego czasu. Kilka dni temu zdradziła, że na premierze pojawi się w specjalnie zaprojektowanej dla niej sukni od duetu Paprocki&Brzozowski. Nie wiadomo było jednak, czym dokładnie zaskoczy na czerwonym dywanie…
Jak się okazało, Lipińska tym razem postawiła na totalną elegancję. Na ściance brylowała w czarnej sukni do samej ziemi ze srebrnymi zdobieniami na ramionach. Nie da się jednak ukryć, że dużą uwagę przykuwał też bardzo mocny makijaż Blani stworzony przez ulubioną wizażystkę gwiazd Magdalenę Pieczonkę. Efekt tego taki, że na niektórych zdjęciach Lipińską aż trudno jest rozpoznać.
Zobaczcie, jak Blanka Lipińska paradowała po czerwonym dywanie dzień przed międzynarodową premierą filmu "365 dni - Ten dzień". Obejrzycie najnowszą ekranizację książki Blanki?