Blanka Lipińska regularnie udziela się w mediach społecznościowych, gdzie z wielkim zaangażowaniem komentuje codzienność. W niedzielę celebrytka umiliła sobie poranek, oglądając "Dzień Dobry Wakacje". Na zakończenie programu przed budynkiem swój występ dał DJ, do muzyki którego tańczyli statyści. Wspomniana scena zażenowała Blankę, czym też podzieliła się za pośrednictwem instagramowej relacji, wyśmiewając występujące osoby.
Słuchajcie, czy tylko ja się wstydzę, widząc takie rzeczy? Ja mam coś takiego, że wstydzę się za ludzi, co nie? Nie wiem, czy zwróciliście uwagę, jeśli to oglądacie, ale spójrzcie na drugi plan. Tutaj to się dopiero dzieje, drugi plan jest naprawdę "ostry". Zwłaszcza panowie. Moim faworytem jest ten w bordowej [koszulce przyp. red.] i ten po drugiej stronie DJ-ejki. O, ten w niebieskim też się teraz wyłonił, dobry jest. Bosko... Dobrze, wszystkie rączki w górę, jedziemy. [...] Panowie w takich sytuacjach są najciekawsi jednak. Tutaj dziewczynka czuje się trochę awkward, myślę, że ona czuje się podobnie do mnie, kiedy to oglądam. [...] Piszecie do mnie, że nie jestem jedyna, która to czuje, także jest nas więcej. Co mogę Wam powiedzieć? Pięknej niedzieli Wam życzę. Było ostro, dzięki TVN - skomentowała z sarkazmem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blanka Lipińska wyśmiała statystów w "Dzień Dobry Wakacje"
Głos w sprawie postanowił zabrać jeden z internautów, któremu nie spodobała się krytyczna narracja Blanki.
Ciekawe, jak Ty byś się zachowywała będąc na miejscu tych ludzi za DJ-ką... - napisał.
Lipińska wytłumaczyła wówczas, że osoby tańczące na chodniku są statystami, którzy za występ w "Dzień Dobry Wakacje" dostają pieniądze. Jak sama wyznała, ona nigdy na ów angaż by się nie zdecydowała.
Ja bym tam nie poszła. Jeden z Was przysłał mi ogłoszenie na statystów/przechodniów. Ci ludzie robią to za pieniądze - opowiedziała fanowi.