We wtorek media obiegła informacja, że związek Blanki Lipińskiej i Barona jest już jedynie wspomnieniem. Po 225 dniach starannego relacjonowania w mediach społecznościowych wspólnych randek i pałaszowania wegańskich wypieków para postanowiła się rozstać.
Pierwszą oznaką kryzysu, która poważnie zaniepokoiła fanów pary, był samotny wyjazd Blanki Lipińskiej na wakacje do Egiptu. Ponoć autorka erotycznych perypetii Laury i Massimo do samego końca liczyła na to, że Baruś pojawi się w samolocie. Niestety ostatecznie celebrytka wyruszyła do Al-Dżuny solo. Obecnie Lipińska w towarzystwie przyjaciół oddaje się więc ukochanemu kitesurfingowi i pałaszowaniu wołowych kotlecików. Jej były powrócił natomiast do publikowania filozoficznych instagramowych wpisów.
Zobacz: Mędrzec Baron dzieli się złotymi myślami po rozstaniu z Blanką Lipińską: "Każdy z nas liże rany"
Chociaż mogłoby się wydawać, że po niedawnym rozstaniu Lipińska będzie chciała na jakiś czas zrezygnować z regularnych instagramowych relacji, celebrytka wciąż ochoczo pokazuje fanom szczegóły wakacyjnego wypadu i nie szczędzi im szczerych wyznań.
Zobacz: Silna kobieta Blanka Lipińska prawi po rozstaniu: "To, co jednego zabije, INNEGO DRAŚNIE" (FOTO)
W czwartek Blania wraz z przyjaciółmi wybrała się do Hurghady, gdzie beztrosko zajadała owoce morza. Następnego dnia postanowiła za to przesłać nieco pozytywnej energii pozostałym w ojczyźnie wielbicielom.
To będzie piękny dzień, bo to jest piątek, piąteczek, piątunio i myślcie o tym, jeśli dzisiaj nie możecie znaleźć niczego, z czego możecie się pocieszyć, pamiętajcie, że wszystko jest w was i radość jest w was, i smutek, i to wy decydujecie, którą z tych emocji wybierzecie - poleciła celebrytka.
Nie myślcie o tych maskach, co je wprowadzili, żeby je nosić. Jestem poza tym jeszcze przez wiele, wiele dni. Więc nie będę się zastanawiać, jak ja i moja astma wytrzymamy to, ale ok. Więc życzę wam dużo siły, cierpliwości i myślcie o tym, że zaczyna się weekend - zakończyła instagramowy wywód Blanka.
Uwagę fanów Lipińskiej w szczególności zwróciły jej słowa o konieczności noszenia maseczek mimo astmy oraz alergii - o której to celebrytka wspominała we wcześniejszych nagraniach na swoim Insta Story. Blanka wyznała wówczas, że zapomniała zabrać z Polski lekarstw, na szczęście w Egipcie bez problemu mogła zakupić je bez recepty.
Blanka, jeśli masz astmę, niech twój lekarz wystawi Ci zaświadczenie, wtedy nie musisz nosić maski - poradziła celebrytce jedna z fanek.
Wystawił, niestety nic to nie daje - przyznała Lipińska.
Temat noszenia maseczek w przypadku astmy poruszyła także inna obserwatorka autorki 365 dni.
Jeżeli masz wystawione zaświadczenie od lekarza, to możesz chodzić bez maseczki. Jest żółta strefa i nie został jeszcze ogłoszony stan wyjątkowy. Nie mogą nam nakazać noszenia ich, ponieważ w konstytucji nie ma takiego paragrafu i wszystkie osoby, które nawet dostały taki mandat, to finalnie zostały one cofnięte przez sąd - tłumaczyła kolejna internautka.
W odpowiedzi Lipińska postanowiła podzielić się ze światem sytuacją z życia wziętą.
Próbowałam to swego czasu wytłumaczyć Pani ekspedientce w sklepie na Wilanowie i co? Nico, powiedziała, że i tak mi nic nie sprzeda, bo nie mam maski - wspominała celebrytka.
Współczujecie?
Zobacz również: Singielka Blanka Lipińska relacjonuje nocną wyprawę do Hurghady: "Tu zaczyna się ZACZEPIANIE przez lokalnych"