Wybór Blanki podczas krajowych preselekcji do tegorocznej Eurowizji odbił się w mediach szerokim łukiem. Nie jest tajemnicą, że faworytem sporej części widzów był Jann, a w komentarzach przewijały się oskarżenia ze strony fanów o manipulacje czy nawet ustawkę ze strony TVP. Na wiele tygodni po fakcie stopniowo przechodzimy jednak do normy, a "bejba" już niebawem wybrzmi na scenie w Liverpoolu.
Blanka wystąpiła na scenie w Izraelu. Wcześniej nie chciała zaśpiewać w kraju
Kilka dni temu głośno było o tym, że Blanka nie przyjęła zaproszenia na Polish Eurovision Party w Warszawie, gdzie pojawili się m.in. Viki Gabor, Krystian Ochman i pokaźna reprezentacja tegorocznego konkursu. Niestety nie wyjaśniono, co było powodem, jednak branżowe media spekulowały, że mogła nie czuć się tam mile widziana. Wszystko oczywiście z powodu kwestionowania transparentności preselekcji.
Zobacz także: Blanka żali się na krytykę i przytacza obrzydliwe wiadomości od hejterów: "Jest we mnie lęk. Ludzie życzą MI ŚMIERCI"
Koniec końców Blanka nie chciała zaśpiewać dla rodaków, ale za to poleciała do Izraela, gdzie wzięła udział w koncercie Israel Calling 2023. Tam, obok innych uczestników Eurowizji, wystąpiła na scenie i dała fanom przedsmak tego, czego możemy się spodziewać za kilka tygodni w Liverpoolu. Miłym akcentem było to, że "bejba", jeden z tegorocznych eurowizyjnych memów, wyśpiewała wraz z nią zgromadzona publika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci oceniają występ Blanki w Izraelu. Zdania są mocno podzielone
Zgodnie z oczekiwaniami, pod występem Blanki pojawiło się wiele komentarzy i nie wszystkie z nich okazały się dla niej przychylne. Fani podkreślają przede wszystkim, że spodziewali się wokalnego progresu i większej dynamiki na scenie, a w pierwszej połowie występu polska reprezentantka wydawała się dość spięta. Pojawiły się też sugestie, że postawiono na chórki i głośniejszy podkład, żeby "wygładzić" wszelkie niedociągnięcia.
"Chórki i podkład są bardzo głośno i wyraźnie starała się ich nie przekrzykiwać", "A gdzie zapowiadane zmiany? Masakra", "Pomogli jej tymi chórkami, ale nie widzę tu szans na zwycięstwo", "Jak na wiejskim festynie, zero energii", "Współczuję wam, Polacy. Domyślam się, jak musicie być wściekli", "Wygląda na strasznie spiętą, rusza się jak robot" - czytamy.
Dla równowagi pojawiło się też sporo głosów pozytywnych. Dotyczyły w dużej mierze samej piosenki, którą określono jako "bardzo chwytliwą".
"Nie jest źle, jest lepiej", "Brzmi lepiej niż ostatnim razem", "Ludzie strasznie jej nie lubią, ale dla mnie to kandydatka do finału i nie będę zaskoczony, jak przejdzie dalej", "Pomijając te wszystkie dramy, to naprawdę chwytliwa piosenka. W innych okolicznościach ludzie by ją wychwalali", "Obroniła się. Po co ta krytyka? Dała show, o to chodzi. Dajcie dziewczynie odetchnąć" - broni jej druga strona barykady.
Czekacie na "bejba" w Liverpoolu?