Jeszcze niedawno cały świat kibicował Britney Spears w walce o powrót do normalności. Po tym, jak zakończono trwającą od wielu lat kuratelę, którą zarządzał jej ojciec, piosenkarka wyraźnie zasmakowała w wolności i zapewnia, że "nigdy nie czuła się lepiej". Niestety przeczą temu dziwne posunięcia gwiazdy oraz kolejne relacje mediów.
Britney Spears pod lupą mediów. Sama zapewnia, że "nigdy nie czuła się lepiej"
Jeszcze niedawno donoszono o akcji fanów, którzy, wyraźnie zmartwieni jej stanem, postanowili poinformować odpowiednie służby. Britney Spears była tym wyraźnie niepocieszona i kolejny raz zapewniła, że nie potrzebuje pomocy, a medialna narracja o jej złym stanie psychicznym jest według niej formą "znęcania się". Warto wspomnieć, że wizyta policji nie potwierdziła, jakoby piosenkarka była w niebezpieczeństwie.
Wygląda jednak na to, że relacje poczytnych mediów nie umknęły uwadze bliskich Britney, którzy ponoć bardzo się o nią martwią. Według najnowszych relacji postanowili nawet działać razem, aby nakłonić gwiazdę do leczenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bliscy Britney Spears chcieli ją nakłonić do leczenia. "Zaplanowali interwencję"
Jak donosi portal Page Six, bliscy i przyjaciele Britney Spears zaplanowali wspólną interwencję, która miałaby pomóc gwieździe w powrocie do równowagi psychicznej. W potencjalnej akcji mieli wziąć udział m.in. mąż piosenkarki Sam Asghari, jej menadżer oraz grupa lekarzy. Z kolei TMZ dodaje, że pod uwagę brano dwumiesięczne leczenie w wynajętym domu w Los Angeles, gdzie Britney otrzymałaby pomoc u boku męża i specjalistów.
Pierwszy z serwisów potwierdził jednak, że interwencja, choć traktowana przez wszystkich poważnie, ostatecznie nie doszła do skutku. Uznano bowiem, że nie jest konieczna, a jej bliskim po prostu udzieliła się medialna narracja, która wskazuje, że może jej zagrażać niebezpieczeństwo.
W mediach panuje histeria, ale Britney nic nie jest. Wszystko zostało wyolbrzymione i obrzydliwie przekręcone - donosi źródło portalu.
Interwencję planowano na wtorek, ale ostatecznie się z niej wycofano. TMZ twierdzi jednak, że Britney zgodziła się spotkać z lekarzem, a wizytę oceniono "bardzo dobrze". Nie określono natomiast, czy wspomnianym specjalistą był psychiatra, czy lekarz specjalizujący się w innej dziedzinie. Zapewniono z kolei, że z akcją nie był w żaden sposób powiązany jej ojciec i (były) kurator.
Management piosenkarki ani jej męża nie chciał skomentować tych doniesień.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.