Trwa ładowanie...
Przejdź na
Primavera
Primavera
|

Bliski płaczu Sebastian Fabijański ujawnia, że "ŻEBRAŁ O MIŁOŚĆ" u rodziców: "Poszedłem do pokoju i płakałem w poduchę"

143
Podziel się:

Sebastian Fabijański udzielił Żurnaliście kolejnego wywiadu. W studiu doszło nawet do zaskakującej sceny - rapujący aktor w pewnym momencie miał łzy w oczach, mówiąc o relacjach z rodzicami. "Przychodziłem i żebrałem o miłość" - słyszymy.

Bliski płaczu Sebastian Fabijański ujawnia, że "ŻEBRAŁ O MIŁOŚĆ" u rodziców: "Poszedłem do pokoju i płakałem w poduchę"
Sebastian Fabijański (Spotify)

Medialna kariera Sebastiana Fabijańskiego świetnie nadałaby się na scenariusz filmu. Aktor, który zaczynał w serialu "Tancerze", wdawał się w związki ze znanymi paniami, założył rodzinę z Maffashion, walczył w oktagonie, ale w pewnym momencie jego wizerunek runął. Wszystko przez bliżej nieokreśloną relację z Rafalalą i problemy natury psychicznej.

Rapujący aktor wielokrotnie podkreślał, że zaliczył wizerunkowy upadek. W najnowszej rozmowie u Żurnalisty przyznał, że okres, kiedy przebywał w szpitalu psychiatrycznym, pozbawił go "instynktu samozachowawczego".

Leciałem na oślep, kompletnie. To był autodestrukcyjny lot, który zmierzał ku upadkowi - stąd decyzje o Fame MMA i tak dalej - słyszymy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Maffashion o samodzielnym macierzyństwie: "Mam w tym wprawę"

Sebastian Fabijański wspomina, co działo się w jego rodzinnym domu

Kilkanaście minut wcześniej opowiedział z kolei o rodzinnej sytuacji. Gdy był dzieckiem, brakowało mu miłości, o którą, jak sam wspomniał, musiał żebrać.

Dzieci potrzebują uwagi. Moja mama była nadopiekuńcza, ale ona w ten sposób pokazywała swoją miłość, podczas gdy w domu nie było miłości. Nie było wzajemnej miłości. Ona była przemycana w gestach. Mój ojciec przemycał miłość w gestach materialnych, coś mi kupując. W ten sposób zadbał o mniej w jakimś zakresie. Ale nie było miłości pod tytułem: "chodź się przytul". (...) To jest największy problem, żeby to dziecko naprawdę przytulić. Mi się serce, stary, kraje, jak ja sobie wyobrażam, że miałym swojego dziecka nie przytulić nigdy. To jest jakiś koszmar. Widzisz to małe dziecko, które przychodzi do ciebie i mówi: "tato, mogę się położyć na twoim brzuchu?". I co, i masz powiedzieć mu, że sorry, ale muszę załatwić sprawę, wrzucić posta, ku*rwa? Wiesz, ja przychodziłem i żebrałem o miłość. On załatwia sprawy, a później boisz się drugi raz podejść, bo co, znowu dostaniesz liścia? I co masz z tym liściem zrobić... Poszedłem do pokoju i płakałem w poduchę, albo waliłem pięścią w ścianę.

Sebastian Fabijański podkreślił jednak, że mocno przeżył śmierć ojca, który odszedł w 2018. Tragedia zmieniła go na tyle, że rozpadł się nawet jego ówczesny związek z Olgą Bołądź.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(143)
WYRÓŻNIONE
Kim
4 miesiące temu
Lepiej zeby sobie poplakal, niz jakby mial sie wieszac.
Kiki
4 miesiące temu
Mój syn spytał moją mamę czy mnie kocha, bardzo się zdziwił, bo jego babcia zamiast powiedzieć "tak oczywiście", przyznała że ja jestem już dorosła to co ona będzie mówić, że mnie kocha. I dziecko przyszło do mnie i mówi z dziecięcą szczerością , wiesz że Twoja mama Cię nie kocha? Pamiętam też jak płakałam jako dziecko prosząc tatę by powiedział, że mnie kocha i żeby mnie przytulił. Niestety nie pamiętam by to nastąpiło. Dopiero jak już własne dzieci miałam zrobił się bardziej czuły i troskliwy. Ale nie w słowach i gestach, tylko czynach. Robił mi zakupy jak byłam sama z dziećmi w domu. Bral na spacer.
Ghjkl
4 miesiące temu
Nigdy nie byłam przytulona przez rodziców, nigdy nie usłyszałam słowa kocham, dzieci co moi rodzice wprost nam mówili nie mają głosu, sa czymś gorszym. Ja i moje rodzeństwo byliśmy bardzo bici,często byliśmy głodni. Tak bardzo bałam się rodziców, że nigdy.nie miałabym odwagi zwierzyć się komukolwiek z tego - bałabym się ze rodzice zrobili by coś gorszego. Mimo to dobrze się uczyłam z rodzeństwem. Dziś mam dobrą pracę, dom pieniądze i kolejny.nieudany związek, każdy partner uważa z czasem że jestem zaborcza, toksyczna, ciągle potrzebuje dowodów że mnie kocha. Dzieciństwo znisczylo mój charakter
Nika
4 miesiące temu
Mam toksyczna matkę i choc mam 40 lat do dziś czuje brak miłości i ciepła.Wieczna krytyka,emocjonalne zaniedbanie, lęk.Teraz nerwica lękowa i GAD.Lecze się na depresje.Ona dalej jest i dalej mnie wykancza psychicznie.Mkje dziecko ma tyle miłości że moje obdzielić 100 innych dzieci.Dbajcie o miłość.
Gość
4 miesiące temu
Tak szczerze...rozumiem go. Ja też dorastałam w domu, gdzie był "zimny wychów". Zero przytulania, nigdy nie usłyszałam od rodziców, że mnie kochają. Matka, nigdy nie powiedziała do mnie "córeczko". Zero wsparcia i wieczne podcinanie skrzydeł. Nawet, jeśli coś się wydarzyło, to matka nigdy nie spytała co się stało, tylko zawsze było co zrobiłaś...I wyrosłam na takie cielę majowe, na taką zniszczoną psychicznie istotę, która kuli się, kiedy ktoś podniesie głos. Tylko czasami, kiedy już nerwy mi puszczą... potrafię podrzeć mordę...czasami...A później mam wyrzuty sumienia, bo matka się obraziła i się nie odzywa. Tak ogólnie, to matka często się nie odzywa. Czasami od rana jest naburmuszona i strach się odezwać. I tak... tkwię w tej psychicznej przemocy. Czasami są dobre dni, kiedy jest normalnie...Ja już przepadłam, ale każdemu powiem...za młodu, wiać z takiego domu jak najdalej. Mój Brat tak zrobił. I ma szczęśliwą Rodzinę, dzieci, wnuczkę...Ja nie mam nic. I tak, dzisiaj wyjątkowo piszę, jako gość...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (143)
Nicky...
4 miesiące temu
O jejku...
Twoje
4 miesiące temu
Aktor w filmach i aktor w życiu.....za kasę powie i zrobi wszystko
NISZCZYSZ SWO...
4 miesiące temu
czlowieku ty u wszystkich widzisz zle strony ,A CO TY DALES OD SIEBIE RODZICOM PROBLEMY
Yeus
4 miesiące temu
Wow nie znam się na chłopie nie znam się na jego kinematografi, ale właśnie widziałam jego zdjęcia wooow gościu wygląda na zdjęciach jak największą gwiazda kina amerykańskiego idę o zakład że jego rodzice czy dziadkowie byli Amerykanami.
nxxs
4 miesiące temu
Artur Żmijewski miał smutne dzieciństwo. Miał osiem lat, gdy jego rodzice się rozstali; Ojciec szybko założył nową rodzinę i nie utrzymywał kontaktów z synem
traumy
4 miesiące temu
Ostatnio Dawid Podsiadło i kamil Bednarek opowiadali o swych ojcahc fanach alkoholu
recc
4 miesiące temu
Małgorzata Ohme o swoim dzieciństwie :" Byłam jedynaczką, choć mam dwie siostry przyrodnie z pierwszego małżeństwa taty. On, prezes Orbisu, ciągle wyjeżdżał..tata w moim życiu bywał, a nie był. To reguła, według której żyły kobiety w mojej rodzinie od pokoleń. Uświadomiłam to sobie, gdy w trakcie terapii musiałam zrobić genogram, czyli psychologiczne drzewo genealogiczne, na którym zaznacza się relacje łączące bliskich. Kobiety łączyły silne więzi, mężczyźni znikali. "Kocha to się dzieci" - wymknęło się raz mojej mamie. Miłość do mężczyzny uważała za słabość. Ciężko dziewczynie dorastać z przekazem, że miłość nie daje energii, trzeba się jej wstydzić i ukrywać. Bałam się odrzucenia. Może wciąż się boję?...Miałam 12 lat, gdy tata wszedł do mojego pokoju i powiedział, że się wyprowadza. "Teraz ty będziesz tutaj dorosła" - próbował zażartować. Zrozumiałam, że... mam zająć jego miejsce u boku mamy, zaopiekować się nią. Wieczorami zaczęłam sprawdzać, czy drzwi są zamknięte, bo on zawsze to robił. Te drzwi to pierwszy symbol mojej dorosłości. Ja też się zamknęłam w domu. Nie wychodziłam ze znajomymi, siedziałam z mamą i oglądałyśmy seriale. Chciałam, żeby było jej dobrze, żeby miała towarzystwo. Najgorsze były święta...Myślę, że za wcześnie stałam się dorosła. Może dlatego zdecydowałam, że zostanę psychologiem dziecięcym, jakbym chciała wrócić do dzieciństwa, znów je przeżyć. "
xrt
4 miesiące temu
Psycholog Katarzyna Miller o swoich relacjach z matką :" Matka mówiła, że jestem jej największą porażką. Nie do końca jej wybaczyłam...Znam i wielki lęk, i wielki zachwyt. Przeżyłam pół roku lęku bez przerwy. Puściła mi emocjonalna tama, wylał się we mnie, do świadomości, lęk mojej mamy, który po niej przejęłam, i mój własny. Mama mnie nieźle straszyła w dzieciństwie,.... Wypuściłam ten lęk z ukrycia, ale nikt o tym nie wiedział. Żyłam niby normalnie, a wewnątrz był mrok. To tak straszne przeżycie – nie wiem, czy wiele osób byłoby w stanie znosić siebie w takim stanie. Bez proszków, lekarzy, nawet nikomu o tym nie powiedziałam, bo wiedziałam, że nikt nie zrozumie. "
opst
4 miesiące temu
Anna Mucha opowiedziałą o trudnej relacji z ojcem . Kiedy Anna była małą dziewczynką jej rodzice rozwiedli, a jej tata, Krzysztof postanowił wówczas wyjechać z kraju. Z powodu pracy musiał wyjechać na Bliski Wschód i przez lata nie utrzymywał kontaktu z córką.Brak relacji z ojcem miał duży wpływ na aktorkę, jej matka była zajęta pracą, więc w dużej części za jej wychowanie odpowiadali dziadkowie. Anna jest im za to bardzo wdzięczna. Jej Dziadek był wojskowym, a babcia miała swój własny sklep mięsny.Teraz po latach Anna wspomina tamte czasy w wywiadzie i opowiada o swojej relacji z ojcem."– Moi rodzice rozwiedli się, gdy miałam 3 lata. Tata wyjechał na Daleki Wschód, i przez długi czas dostawałam od niego tylko kartki z egzotycznych krajów – powiedziała Anna Mucha".
Xxx
4 miesiące temu
Ja mam inny charakter, nie potrzebowałam miłości chyba. Mam silny charakter, niestety z wiekiem coraz bardziej. Tak jest na pewno prościej.
Amen
4 miesiące temu
Zawsze możesz iść do Pana Boga przed NAJSWIETRZY SAKRAMENT. Ja tak robię. Oddaje swój horror Panu Bogu. To ON mnie uzdrawia. Najlepsza i najtańsza terapia.
Kaja
4 miesiące temu
Jestem jedynaczką, nigdy nie zaznałam miłości rodziców, nigdy nie usłyszałam ,,kocham cię córciu "a mam 50lat
Rada.
4 miesiące temu
Niech on nie udziela żadnych wywiadów nikomu ! Kolejne żale celebryty jak to mamusia go nie kochała tatuś go bił do szkoły miał pod górkę i pod wiatr głodował, chorował i niedosypiał 🤮 a kto chce i w jakim celu czytać lub słuchać jego celebryckich wypocin czy on bierze ludzi na litość ? Żałosny typ bo ma wybór niech zgłosi się z tym do lekarza lub do sukienkowych w Dąbrowie Górniczej oni go przytulą i po ,,kochają,, 👛 !
Rana
4 miesiące temu
Moi też mnie nie kochali. Najgorsze jest to że jak się uporałam z tą trauma , to założyłam własną rodzinę i teraz przeżywam tą traumę drugi raz jak jestem świadkiem jak rodzice olewają moje dziecko swojego wnuka tak samo jak mnie olewali. Czasem myślę że moje rany zagoją się dopiero jak oni wreszcie odejdą z tego świata
...
Następna strona