Piotr i Paweł Tyburscy zdobyli rozpoznawalność dzięki udziałowi w pierwszej edycji programu Love Island. Od tamtej pory robią, co mogą, aby słuch o nich nie zaginął.
O Pawle głośno było ostatnio za sprawą jego koronascepytcznych zapędów. Aspirujący celebryta wdał się w kłótnię w pociągu po tym, jak współpasażerka zwróciła mu uwagę na brak maseczki.
Teraz bracia próbują zwrócić na siebie uwagę w inny sposób. Na swoim kanale na YouTube pochwalili się, jak przechytrzyli sklepy w "godzinach dla seniorów”.
Tyburscy przebrali się za staruszków - domalowali sobie siwiznę i zmarszczki, ubrali się w stylu "60+" i wyposażyli się w laski. Tak przygotowani wybrali się w rajd po sklepach spożywczych między godziną 10 a 12. Chodząc pomiędzy alejkami, zaczepiali starszych klientów, którzy nie zorientowali się, że mają do czynienia z przebierańcami. Bardziej spostrzegawcze były za to kasjerki.
Nie mają panowie 60 lat - powiedziała jedna z nich.
Do widzenia, nie wolno nagrywać na terenie sklepu - grzmiała inna.
Niektórzy dali się jednak nabrać. Z jednego ze sklepów bliźniacy wyszli z "trofeami" w postaci bułek i kabanosów, a z kolejnego z hot-dogiem.
Kupione w godzinach seniora lepiej smakują, prawie jak kradzione! - ocenili.
Tyburscy byli zadowoleni z efektów "eksperymentu".
Udało nam się oszukać kilku kasjerów, kilku nie udało. Pokazaliśmy, jak to się robi, uczcie się - poradzili.
Sprytni?
Zobacz też: Bliźniacy z "Love Island" POWIĘKSZYLI USTA? Kiedyś Piotr i Paweł Tyburscy wyglądali inaczej (FOTO)