Czarne chmury zawisły nad Nicole Sochacki-Wójcicką i nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie jej sytuacja miała się poprawić. W sprawie Mamy Ginekolog wypowiedziała się już Maja Staśko, Karolina Korwin Piotrowska, a nawet NFZ opublikowało swoje stanowisko na Twitterze.
Przypomnijmy, że chodzi tu o sytuację, kiedy to Mama Ginekolog ogłosiła na Instagramie, że w jej gabinecie (który prowadzi w ramach NFZ) jej znajomi mogą liczyć na wizytę poza kolejką. Potem próbowała się z tego tłumaczyć, ale nikt chyba "nie kupił" jej wersji.
Każdy tak robi. Ja o tym rozmawiałam z zarządem, z profesorem. To jest normalne. To jest też sposób, żeby skrócić kolejki i dostęp po prostu do lekarza. [...] Ktoś pisze, że to nie jest normalne. Rozumiem, że możesz tak się czuć, bo nie masz w rodzinie lub znajomych lekarzy. Tak po prostu jest na całym świecie - oznajmiła jak gdyby nigdy nic.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak można było przewidzieć, komentarz influencerki mocno rozjuszył jej fanów, antyfanów i połowę polskiego internetu. Nic więc dziwnego, że sprawa wylądowała na profilach u innych influencerów, którzy ostro skrytykowali jej słowa.
Blogerka krytykuje Mamę Ginekolog
Jedną z takich osób jest blogerka Wiola vel Pudi, znana na Instagramie jako Niewyparzona Pudernica, która dosadnie określiła całe zajście jako "moralne dno".
To, co dzisiaj zobaczyłam w*jebało mnie z trampek. Takie coś to chyba łamanie prawa, a już na pewno moralne dno. [...] Ta kobieta pracuje na publicznym sprzęcie, przeprowadza badania w ramach NFZ, na które są limity. Koleżanka pani celebrytki będzie miała darmową cytologię, ja za tą cytologię zapłacę, a jakaś kobieta jej nie będzie miała, bo dla niej zabraknie, a nie stać ją prywatnie. Sorry, ale to już jest sku***syństwo! - grzmiała na swoim Instagramie.
Nikola, Ty uprzywilejowana babo, weź się ogarnij! Ty sobie kupisz nową kolejną torebkę, a jakaś kobieta nie będzie miała badania, bo jej nie stać i nawet nie będzie świadoma, że jest poważnie chora! Gotuje się we mnie!!! - dodała.
Mama Ginekolog zgłoszona do Izby Lekarskiej
Blogerka postanowiła działać i o poczynaniach Mamy Ginekolog zdecydowała poinformować samą Izbę Lekarską. Treść listu przeczytacie poniżej:
Piszę w sprawie lekarza Nicole Sochacki-Wójcicka. Działania tej osoby wzbudzają wątpliwości. Bez cienia zażenowania chwali się w środkach masowego przekazu, że przyjmuje w publicznej placówce swoich bliskich i koleżanki drwiąc przy tym z osób, które takiej możliwości nie mają. Przy czym wątpię, że korzysta z prywatnych narzędzi (także jednorazowych), czy też produktów medycznych. W świetle tego, że NFZ ma limity na badania, a ww osoba wykonuje je "po znajomości", obawiam się, że ktoś potrzebujący może nie otrzymać należytej pomocy. Poczynania tej osoby są moralnie wątpliwe, a być może jest łamane prawo. Prosiłabym o pochylenie się nad sprawą i odniesienie się do zaistniałej sytuacji. W mojej ocenie jest to działanie na niekorzyść pacjentów, stawianie lekarzy w złym świetle, a być może poważne łamanie prawa.
Myślicie, że Nicole zostanie ukarana za swoje czyny?