Rok temu Sylwia Juszczak i Mikołaj Krawczyk zadebiutowali na showbiznesowych salonach. Od tamtej pory chętnie pokazują się razem. Juszczak coraz życzliwiej spogląda w stronę mediów, zaczęła się już nawet pojawiać w programach śniadaniowych. Przypomnijmy: Juszczak: "Była przemoc w związkach, przemoc niefizyczna. Byłam kontrolowana!"
W najnowszym wywiadzie postanowiła podzielić się z fanami swoimi sposobami na codzienną pielęgnację. Twierdzi, że ogranicza się tylko do stosowania kremów nawilżających. Ma również swoje patenty na ukrycie tego, kiedy nie chce jej się czesać.
Kocham być bez makijażu. Fajnie, jak można sobie rzęsy doczepić, żeby już się nie malować. Nie kupuję najdroższych kremów, bo uważam, że nie ma takiej potrzeby. Są naprawdę dobre kremy w normalnych cenach, i chyba dużo lepsze. Jak mi się nie chce czesać, to zakładam czapki i kapelusze.
Zamiłowanie do czapek zyskała dzięki Mikołajowi? Jemu chyba też się często nie chce czesać…
Źródło: Newseria Lifestyle