Kim Kardashian zaistniała w mediach dzięki przyjaźni z Paris Hilton i sekstaśmie, która "wyciekła" do mediów. Niektórzy twierdzą jednak, że jej kariera skrupulatnie przygotowana była przez mom-manager Kris Jenner, która miała zadbać o to, by o córce było głośno. Największą popularność przyniosło jej jednak rodzinne show "Z Kamerą u Kardashianów", które sprawiło, że kariera Kim błyskawicznie poszybowała od góry.
Media od wielu lat żywo interesują się jej barwnym życiem, a Kim doskonale wie, jak utrzymać to zainteresowanie. Gwiazda przez kilka lat była żoną Kanye Westa, z którym doczekała się czwórki dzieci. Ich związek nie przetrwał jednak problemów raper i para się rozstała. Przez ostatnie miesiące Kim spotykała się z komikiem Davidsonem, ale i ta relacja nie przetrwała próby czasu.
41-latka znów rozgrzała swoich fanów do czerwoności, bo trudno było przejść obojętnie obok jej kreacji, którą zaprezentowała na minionym pokazie FENDI. Kim tym razem zasiadła na widowni, ale oczy fotoreporterów i tak były skierowane właśnie na nią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kim zaprezentowała swoje boskie kształty w prześwitującej kreacji wysadzanej kryształkami. Suknia nie tylko podkreślała kobiecą sylwetkę Kardashianki, ale i doskonale prezentowała się w blasku fleszy. Gwiazda nie zapomniała również o stylowych dodatkach. Nie zabrakło maleńkiej torebki wykonanej z tego samego materiału, co suknia oraz połyskujących sandałków na obcasie.
Kardashianka zrezygnowała z wymyślnej fryzury - spinając blond pukle w kok. Wzroku od kreacji nie odciągał również mocny makijaż - mimo że Kim podkreśliła oko, to zrezygnowała z mocnych ust, czy innych dodatków.
Na pokazie można było dostrzec również Sarah Jessicę Parker, która postawiła na nieco mniej strojną stylizację. Aktorka zaprezentowała się w marynarce w kratkę i zwiewnej spódnicy. Na krok Kardashianki nie odstępowała również amerykańska celebrytka La La Anthony.
Zadała szyku?