Ida Nowakowska przed laty zdobyła popularność jako uczestniczka i późniejsza prowadząca You Can Dance. Obecnie pnie się natomiast po kolejnych szczeblach kariery w Telewizji Polskiej, a sympatyczny wizerunek coraz częściej dopełnia wyznaniami na temat wiary. Reakcje na jej kolejne wyznania są jednak dość mieszane.
W mijających miesiącach Ida Nowakowska wielokrotnie zapewniała o swojej głębokiej wierze i dość konserwatywnych poglądach, czym zjednała sobie sympatię jednych i zapracowała na niechęć innych. Jeszcze niedawno celebrytka modliła się za dusze nienarodzonych dzieci na Instagramie, a także rozprawiała w kolorowej prasie o kryzysie wiary.
Przypomnijmy: Uduchowiona Ida Nowakowska rozprawia o KRYZYSIE WIARY: "Jest dużo krytyki. Są takie momenty, że mówisz: PO CO?"
Teraz z kolei Nowakowska postanowiła dać świadectwo wiary w specjalnym nagraniu, które opublikował na YouTubie ksiądz z Parafii Miłosierdzia Bożego w Gostyninie. W filmiku, na którym Ida rozprawia o życiu w zgodzie z Bogiem, padają oczywiście jasne deklaracje dotyczące jej stosunku do wiary i tego, że "wszystko jest po coś".
Chciałabym powiedzieć kilka słów, bo czuję się niezwykłą szczęściarą, bo mam miłość Pana Boga w sercu i codziennie przypominam sobie o tym. Miałam wiele sytuacji, gdzie problem był bez wyjścia, nie było w tym "człowieczej" nadziei, a potem Pan Bóg mi pokazywał, że tak miało być, że wszystko jest po coś, że on ma plan - mówiła wyraźnie skupiona.
Chwilę później dowiadujemy się, że Ida jest oddana Bogu w stu procentach i wyraźnie bliski jest jej motyw determinizmu.
Pokazywał, że trzeba mu zawierzyć całe życie. Nie jest to łatwe wbrew pozorom, łatwiej powiedzieć niż zrobić i czynić tak codziennie, ale postanowiłam sobie jakiś czas temu, szczególnie po śmierci mojego taty, że zawierzę swoje życie w stu procentach Panu Bogu. Od tego czasu najmniejszy problem wydaje się niczym, bo wiem, że mam Pana Boga za sobą i on tak to zaplanował, żebym przez ten problem przeszła i nauczyła się czegoś tak, jak on chciał - kontynuowała.
Nowakowska twierdzi też, że wiara jest dla niej "mieczem do zwalczania zła dobrem" i ma nadzieję spotkać się ze swoimi rozmówcami u bram Królestwa Bożego.
Jesteśmy tak skonstruowani, że codziennie zapominamy o tej najpiękniejszej rzeczy, o naszej pięknej, wspaniałej wierze. Możemy naprawdę zwyciężać zło dobrem i to jest przepiękne narzędzie, przepiękny miecz. (...) Życzę Wam wszystkim, żebyście nie szli z Chrystusem, tylko żebyście z nim biegli, biegli za rękę i dobiegniemy wspólnie do tego Królestwa Bożego, które jest nam obiecane - opowiadała.
Cieszy Was jej wylewność na temat wiary?