Natalia Janoszek zapewne nawet nie marzyła o takim rozgłosie, gdy kreowała swoją karierę. Od kilku tygodni, za sprawą materiału Krzysztofa Stanowskiego, nasza bollywoodzka aktorka jest prawdziwą gwiazdą mediów. Jakiś czas temu o wyimaginowane dokonania gwiazdy został zapytany Edward Miszczak, który otwarcie stanął w jej obronie.
ZOBACZ TAKŻE: Miszczak STAJE W OBRONIE Janoszek i gani Stanowskiego: "KOPANIE MŁODZIUTKIEJ, startującej w życie dziewczyny..." (WIDEO)
W rozmowie z reporterem Pudelka dyrektor programowy Polsatu jasno wyraził swoją niechęć do pełnometrażowego filmu demaskującego karierę Janoszek. Miszczak stwierdził, że Natalia nie jest pierwszą celebrytką, która skłamała w mediach, dlatego należy okazać empatię i wybaczyć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bogusław Leśnodorski komentuje wypowiedź Edwarda Miszczaka
Bogusław Leśnodorski był gościem w podcaście Żurnalisty. W trakcie rozmowy powiedział m.in., co myśli o Edwardzie Miszczaku.
Cenię go w sumie. On jest takim wyleniałym satyrem i prowadzi to mupet's show całe życie. Genialny jest w tym - rozpoczął.
Leśnodorski zauważył, że gdy dyrektor programowy Polsatu bronił Janoszek, stał za tym większy interes.
To jest facet, który nie mówi nic, jak nie ma w tym jakiegoś interesu. Pewnie wtedy sądził, że to nie jest jeszcze na tyle grube, że jeżeli on, Edward Miszczak, coś tam powie, to nie będzie wielkiego obciachu. [...] On nie jest żadnym komentatorem życia, on po prostu zajmuje stanowisko, jak ma w tym interes — kontynuował.
Leśnodorski jednak na tym nie poprzestał. Były prezes i współwłaściciel Legii Warszawa ostro podsumował Edwarda Miszczaka.
To jest jednak fajne w tych czasach. Wiesz, Internet powoduje, że nawet jeśli masz taką telewizję Polsat i nawet jeśli jesteś Edwardem Miszczakiem, to trudno, za słaby jesteś na to. Myślę, że to go dużo kosztowało emocjonalnie, to jest facet, który wierzył, że rozdaje karty. Myślę, że Natalia Janoszek to był ten moment, kiedy zrozumiał, że jednak nie rozdaje — podsumował.
ZOBACZ TAKŻE: Były prezes Legii Warszawa ciepło o Annie Lewandowskiej: "Walczy tylko o to, by pokazano jej torebkę. K*RWA, WSTYD"
Ma rację?