Katarzyna Cichopek w dniu swoich 40. urodzin zaskoczyła Polaków informacją o związku z Maciejem Kurzajewskim. O to, by informacja dotarła niemalże do wszystkich, zadbała również stacja TVP, która na żywo połączyła się z przebywającymi w Ziemi Świętej "Kurzopkami" i zaprezentowała na wizji pocałunek zakochanych. Oliwy do ognia kilkukrotnie dolała również Paulina Smaszcz, która w "Gwiazdozbiorze Jaruzelskiej" przekonywała na przykład, że romans Cichopek i Kurzajewskiego rozpoczął się lata temu.
Powiedzmy sobie szczerze, to nie zaczęło się dwa lata po rozwodzie, to trwało o wiele, wiele dłużej. "Czar par" to był program, który spowodował ten ich wybuch namiętności - mówiła w programie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cichopek nie komentuje medialnych doniesień i skupia się na swoich wyzwaniach zawodowych. Gwiazda TVP nie tylko prowadzi śniadaniówkę, ale i od wielu lat wciela się w rolę Kingi Zduńskiej na planie "M jak miłość". To właśnie polska telenowela sprawiła, że Kasia zdobyła ogromną rozpoznawalność. Mimo że serial jest obecny na antenie od 22 lat, to wciąż przyciąga przed telewizory rzesze Polaków. Od jakiegoś czasu fani żyją między innymi małżeńskimi problemami Magdy Budzyńskiej (Anna Mucha) i jej ukochanego Andrzeja.
Najnowsze odcinki dostarczą niemało wrażeń, bo Kinga Zduńska przekonywać będzie swoją przyjaciółkę, by ta dała kolejną szansę niewiernemu mężowi. Magda dowiedziała się bowiem, że kochanka Andrzeja spodziewa się dziecka i zapowiedziała, że to koniec ich związku. Budzyńska zwierzy się również swojej przyjaciółce Zduńskiej, że zamierza wystąpić o rozwód.
Proszę cię, nie można tak po prostu przekreślić takiego małżeństwa, takiej miłości... - przekonuje Zduńska zrozpaczoną Madzię.
Będziecie oglądać orędowniczkę Kingę w walce o małżeństwo zdradzonej przyjaciółki?